Czas potrzebny na zniwelowanie nierówności między płciami rośnie. Winny jest m.in. COVID-19

Anna Bartosiewicz
Opracowanie:
Przez pandemię COVID-19 zwiększyły się nierówności między kobietami i mężczyznami na rynku pracy.
Przez pandemię COVID-19 zwiększyły się nierówności między kobietami i mężczyznami na rynku pracy. Lubomir Satko/Pexels.com
„Luka płacowa jest zakorzeniona w polskiej gospodarce i nie ogranicza się do wąskich segmentów rynku pracy” – można dowiedzieć się z raportu „Źródła nierównej pozycji zawodowej kobiet” Konfederacji Lewiatan. Rośnie także luka płciowa, czyli brak równych wynagrodzeń kobiet i mężczyzn, ale również utrudniony dostęp pracownic do wyższych i lepiej płatnych stanowisk, premii oraz innych przywilejów. W ciągu roku czas potrzebny na zniwelowanie nierówności między płciami na rynku pracy wydłużył się o jedno pokolenie (36 lat).

[spsi_tresci][/spis_tresci]

Luka płciowa (gender gap) cały czas rośnie

W 2021 r. liczba lat wymaganych do zniwelowania tzw. luki płciowej (ang. gender gap), czyli nierówności kobiet i mężczyzn w wynagrodzeniach, dostępie do kluczowych i dobrze płatnych stanowisk, prawach, benefitach itp., wydłużyła się aż o 36 lat. O ile w 2020 r. luka płciowa wynosiła 100 lat, o tyle w 2021 r. było to już 136 lat - wynika z danych zaprezentowanych w „Global Gender Gap Report 2022”, publikacji Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum). W 2022 r. można zaobserwować dalszy wzrost luki płciowej. Światowe Forum Ekonomiczne uważa, że obecnie na zniesienie nierówności ekonomicznych między kobietami i mężczyznami potrzeba aż 151 lat.

– Równość płci w edukacji i zatrudnieniu ma kluczowe znaczenie dla wzrostu gospodarczego i spójności społeczeństwa. Światowe Forum Ekonomiczne szacuje, że przy obecnym tempie wzrostu zniwelowanie różnic ekonomicznych między płciami zajmie 151 lat. Mimo że poszczególne państwa są w stanie zmaksymalizować potencjał gospodarczy kobiet, konieczne jest wprowadzenie dobrze ukierunkowanych polityk wewnętrznych. Niezbędne są także interwencje uwzględniające nierówność płci w sposobach reagowania na COVID-19, w tym w procesie odbudowy gospodarczej – można przeczytać na stronie poświęconej Akceleratorom równości płci, projektowi Światowego Forum Ekonomicznego.

Autorzy „Global Gender Gap Report 2022” wskazują na trzy główne przyczyny pogorszenia się sytuacji kobiet na rynku pracy. Są to:

  • utrata pracy przez kobiety w sektorach najsilniej dotkniętych redukcją zatrudnienia,
  • nieproporcjonalne obciążenie opieką,
  • brak równowagi kobiet i mężczyzn w rozwijających się sektorach.

Co można zrobić, aby zmniejszyć lukę płciową?

Twórcy publikacji na temat gender gap zidentyfikowali cztery kluczowe obszary, niezbędne do zmniejszenia luki płciowej. Są to:

  1. Zapewnienie parytetów płci na rynku pracy w „po-COVID-owych” realiach, w tym przekwalifikowanie kobiet tak, aby były gotowe do ponownego zatrudnienia w sektorach o wysokim wzroście gospodarczym.
  2. Zlikwidowanie różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn pomiędzy sektorami i w ich obrębie, a także poprawa jakości pracy i standardów płacowych, obowiązujących na nisko płatnych stanowiskach, których istnienie jest niezbędne.
  3. Umożliwienie kobietom udziału w rynku pracy poprzez: wzmocnienie sieci bezpieczeństwa socjalnego, w szczególności dzięki zapewnieniu wsparcia w opiece nad dziećmi.
  4. Zwiększenie liczby kobiet na stanowiskach kierowniczych i przywódczych, w tym ustalenie celów ilościowych, definiujących, ile kobiet powinno zajmować poszczególne stanowiska na szczeblach rządowym i biznesowym.

Jednym ze sposobów na walkę z luką płciową jest wprowadzenie parytetów, które gwarantują określony odgórnie odsetek kobiet i mężczyzn na wybranych stanowiskach, np. w zarządach lub radach nadzorczych. Warto podkreślić, że coraz więcej gospodarek decyduje się na tego typu rozwiązania. W latach 2021-2022 do państw, które wprowadziły parytety, dołączyły: Ekwador, Kazachstan, Japonia i Meksyk. W wyrównywaniu szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy może pomóc akcelerator równości płci – model mający na celu stworzenie globalnych i krajowych platform współpracy publiczno-prywatnej, służący rozwiązaniu problemów związanych z różnicami w traktowaniu płci i transformacji parytetów płci.

W walce z nierównościami płciowymi najlepiej wypadają państwa skandynawskie: Islandia, Finlandia, Norwegia i Szwecja. Polska wypada nieco gorzej niż Słowacja, Północna Macedonia, Bośnia i Hercegowina czy Czechy. Duży problem w Polsce stanowi jednak nieodpłatna praca kobiet. Odsetek czasu poświęconego na nieodpłatną pracę opiekuńczą, przy uwzględnieniu wszystkich wykonywanych przez kobiety prac, w Polsce przekracza 65%. Dla porównania, w Norwegii wynosi on blisko 40%. To właśnie wykonywanie nieodpłatnej pracy przez kobiety może pogłębiać lukę wynagrodzeń. Temu zagadnieniu w Polsce została poświęcona duża część raportu Konfederacji Lewiatan, „Źródła nierównej pozycji zawodowej kobiet”.

– Obecna, blisko 20-procentowa luka płacowa między kobietami i mężczyznami, to efekt długoletniej polityki, ale też efekt kulturowych i społecznych uwarunkowań. Można wyróżnić trzy czynniki, które determinują niższe zarobki kobiet w stosunku do mężczyzn, a które sprowadzają się do jednego – krótszej obecności kobiet na rynku pracy. Nadal w Polsce pokutuje patriarchalny model rodziny. Zmiana jest widoczna jedynie w dużych miastach – tam też kobiety wykazują się równie wysoką aktywnością zawodową. Zmiana postrzegania roli kobiet w społeczeństwie to nie jest łatwy do zmiany czynnik – mówi Stronie Kobiet Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan, który oprócz czynników kulturowo-społecznych wymienia utrudniony dostęp do opieki nad dziećmi oraz system zabezpieczenia społecznego (500 plus), zniechęcający kobiety do powrotu na rynek pracy. 

Ekspert podkreśla, że w niwelowaniu różnic płciowych mogą pomóc przepisy prawa. Zmiany narzucone systemowo pozwalają między innymi zmieniać nawyki społeczeństwa i naleciałości kulturowe. Mogą one przynieść kobietom wymierne korzyści.

– Czasami można pewne zmiany stymulować prawnie. Taką okazją była implementacja do polskiego prawa dyrektywy unijnej, dotyczącej godzenia życia zawodowego z prywatnym. Dyrektywa nakazuje m.in. wprowadzenie niezbywalnego urlopu tacierzyńskiego dla ojca dziecka. W Polsce można było pozostawić niezmieniony wymiar całego urlopu macierzyńskiego, a z części, z której obecnie korzystają głównie kobiety, wygospodarować dwa miesiące urlopu dla ojca. Zgodnie z dyrektywą: albo kobieta pozostanie 10 miesięcy poza rynkiem pracy i dwa dodatkowe miesiące wykorzysta mężczyzna albo urlop ulegnie skróceniu do 10 miesięcy, jeżeli ojciec dziecka nie zdecyduje się skorzystanie z przysługującego mu prawa. Ponadto Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zdecydowało się na wydłużenie całego okresu urlopu macierzyńskiego do 14 miesięcy – mówi Mariusz Zielonka.

Co powstrzymuje matki w Polsce przed powrotem do pracy?

Nasz rozmówca dodaje, że istnieją różne czynniki, powstrzymujące matki przed powrotem do pracy. Po pierwsze, dostęp do systemu opieki nad dziećmi w dalszym ciągu jest utrudniony. Po drugie, program 500 plus może zniechęcać gorzej zarabiające kobiety do aktywności zawodowej, ponieważ świadczenie należy się każdemu, bez względu na gotowość do podjęcia zatrudnienia.

– Żeby myśleć o powrocie kobiety na rynek pracy, musi być zapewniona opieka dla dziecka, a tej opieki brakuje. Tutaj ponownie, sytuacja dostępności opieki żłobkowej jest znacznie lepsza w większych miastach niż w mniejszych. W naszej ocenie wystarczy zmodyfikować kryteria dostępu do programu „Maluch” Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, tak aby uwzględniał realne potrzeby regionu w kwestii dostępności opieki, a nie stopę bezrobocia, jak jest obecnie. Kolejnym czynnikiem jest wciąż hojny system zabezpieczenia społecznego, premiujący pozostawanie poza rynkiem pracy. Mowa tu oczywiście o programie 500 plus. Zmianie powinny ulec kryteria wejścia do tego świadczenia, tak aby otrzymywały je rodziny, które choćby w najmniejszym stopniu są obecne na rynku pracy – podsumowuje Mariusz Zielonka.

Te słowa potwierdzają wyniki badań zrealizowanych przez Konfederację Lewiatan na potrzeby raportu. Wynika z nich m.in., że wraz z liczbą dzieci odsetek bezrobotnych kobiet wśród matek rośnie. W przypadku kobiety z trójką dzieci współczynnik zatrudnienia spada o ponad 35%. Dodatkowo, powrót na rynek pracy utrudniają matkom ograniczone możliwości wykonywania pracy na niepełny etat. Dużo większe możliwości w tym zakresie mają mieszkanki Austrii czy Holandii.

Źródło: Konfederacja Lewiatan, weforum.org

Dodaj firmę
Logo firmy Główny Inspektorat Sanitarny
Warszawa, Targowa 65
Autopromocja

Zadbaj o swoje naturalne piękno!

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet