Spis treści
- 1. Stereotyp stoika: „Kobiety są bardziej emocjonalne”
- 2. Stereotyp łowcy: „Kobiety lubią być zdobywane”
- 3. Stereotyp faceta: „Kobiety radzą sobie gorzej niż mężczyźni”
- 4. Stereotyp szefa: „Kobiety są gorszymi przywódcami”
- 5. Stereotyp rekrutera: „Kobiety są niepewnymi pracownikami”
- 6. Stereotyp rodzica: „Kobiety nie nadają się do tzw. męskich zawodów”
- 7. Stereotyp naukowca: „Kobiety są głupsze”
- 8. Stereotyp przedsiębiorcy: „Kobiety są gorszymi negocjatorami”
Stereotypy związane z miejscem pracy, a więc wszelkie przekonania dotyczące gorszych umiejętności i kompetencji kobiet w firmie, utrudniają pracownicom awans i ograniczają ich możliwości rozwoju zawodowego. Istnieje wiele zawodów, w których kobiety należą do rzadkości, mimo że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby je wykonywały. W dalszym ciągu pracownice stanowią mniejszość w branży IT, wśród kierowców czy pilotów. Nasuwa się pytanie, dlaczego tak się dzieje. Odpowiedź jest prosta: rządzą nami urpzedzenia i naleciałości kulturowe.
- Stereotypy to bardzo głęboko zakorzenione, społeczne twory wyobraźni – i dlatego trudno jest z nimi walczyć. Tym bardziej że w myśl powiedzenia „wyjątek potwierdza regułę”, nawet jeśli w danym miejscu pracy żadna z pracownic nie zachowuje się w sposób stereotypowy, to wciąż pokutuje przekonanie, że „ogólnie kobiety to... (np. słabsze negocjatorki)” – mówi Joanna Gzyra-Iskandar z Centrum Praw Kobiet.
Zrozumienie uwarunkowań kulturowych oraz pewnych uprzedzeń wynikających z wychowania może ułatwić kobietom walkę ze stereotypami w otoczeniu biznesowym. Warto przyjrzeć się kilku najpopularniejszym poglądom, które mijają się z rzeczywistością, ale utrudniają kobietom robienie kariery.
1. Stereotyp stoika: „Kobiety są bardziej emocjonalne”
Zgodnie z zapoczątkowaną w XVII wieku filozofią kartezjańską, mężczyznom przypisuje się cechy związane z rozumem, a kobietom – ze sferą emocjonalną. Podział na rozsądnych mężczyzn i działające pod wpływem emocji kobiety przetrwał do naszych czasów w formie różnego rodzaju schematów myślowych. Stanowi on jednak duże uproszczenie i nie należy traktować go zbyt dosłownie.
- Właścicielki firm cieszą się mniejszym zaufaniem niż mężczyźni. Jak dowodzą światowe statystyki, kobiety rzadziej również dostają awans na stanowiska kierownicze, szczególnie na te najwyższego szczebla. Stereotypem jest myślenie, że jesteśmy słabsze i bardziej emocjonalne, przez co nie jesteśmy w stanie wziąć na siebie dużej odpowiedzialności, np. zarządzać firmą czy działem – podkreśla Margaret Szwed, właścicielka agencji marketingu i PR Kobiety Sukcesu.
2. Stereotyp łowcy: „Kobiety lubią być zdobywane”
Kobiety są postrzegane jako tzw. płeć piękna, co wiąże się z rozmaitymi oczekiwaniami kulturowymi. Przykładowo, w niektórych firmach obowiązuje bardzo wyśrubowany dress code - pracownice chodzą w krótkich spódnicach i nie przychodzą do pracy bez makijażu czy butów na obcasie. Co prawda coraz więcej tak wpływowych kobiet jak Nicola Thorp czy Yumi Ishikawa walczy przeciwko obowiązkowym butom na obcasach, ale w dalszym ciągu dla wielu osób stanowią one „must-have”, a dbanie o ładną aparycję nie zawsze jest prawidłowo odczytywane przez współpracowników i przełożonych.
- W środowisku pracy kobiety napotykają na stereotypy związane z ciałem i wyglądem, przez co zdarza się, że są traktowane w sposób uprzedmiotawiający lub jako obiekty seksualne, a nawet doznają przemocy seksualnej – mówi Joanna Gzyra-Iskandar z Centrum Praw Kobiet. – Osobnym tematem są sytuacje, w których – w oparciu o stereotyp – doszło do zachowania dyskryminującego i łamiącego prawo, np. molestowania seksualnego. Wówczas sprawę należy nie tylko zgłosić przełożonym, ale również – organom ścigania. Osoba potrzebująca wsparcia psychologicznego i prawnego może także zwrócić się z prośbą o pomoc do fundacji pomagającej pokrzywdzonym kobietom – dodaje ekspertka.
3. Stereotyp faceta: „Kobiety radzą sobie gorzej niż mężczyźni”
W wielu sytuacjach kobiety są wyręczane przez mężczyzn – od otwarcia drzwi począwszy, poprzez noszenie bagaży, na rozmaitych naprawach i drobnych pracach skończywszy. Takie wzorce zachowań sprawiają, że kobiety nie uczą się zaradności, a nawet jeżeli są samodzielne w działaniu, to i tak otoczenie często podważa ich umiejętności.
- To jest najgorsza ewentualność – wszyscy wiedzą, dlaczego nie możemy odnieść sukcesu, ale my – nie. Oczywiście, nie zawsze warto przejmować się opiniami innych, ale kiedy faktycznie stoją one na drodze do realizacji celów, warto zastanowić się nad ich przyczyną. Mogą kryć się za nimi obawy, czy osoba poradzi sobie z danym wyzwaniem w pracy, awansem lub daną rolą. Warto przeanalizować przypisaną nam etykietę, aby zobaczyć, jak się ona ma do danego zadania i czy faktycznie stanowi przeszkodę w jego realizacji – radzi Izabella Wojtaszek, psycholog oraz trenerka biznesu i zdobywania pracy marzeń z Pracy na wymiar, autorka książki „Pasja to za mało, czyli jak się spełniać, rozwijać i zarabiać”.
4. Stereotyp szefa: „Kobiety są gorszymi przywódcami”
Jak już wspomniano, w naszej kulturze pokutuje pogląd, zgodnie z którym kobiety radzą sobie gorzej na stanowiskach kierowniczych. W dalszym ciągu to głównie mężczyźni stoją na czele rządów, rad nadzorczych czy zarządów firm, a eksperci szacują, że wyrównanie luki między płciami, tzw. gender gap, zajmie nam dekady, a niektórych krajach – nawet ponad 100 lat.
Przeświadczenie o tym, że kobiety nie nadają się do rządzenia, przekłada się na ich sytuację w pracy i relacje biznesowe. Nawet jeżeli kobiety zajmują wysokie stanowiska, muszą nieustannie udowadniać osobom równym sobie rangą posiadanie odpowiednich kompetencji. Na szczęście sytuacja powoli się zmienia.
- Dawne, patriarchalne modele nie tylko rodziny, ale i przywództwa, w dzisiejszych realiach nie są skuteczne. Co najważniejsze, jest to już zauważalne nie tylko na poziomie teoretycznym, ale i w praktyce. Dzisiaj pracodawcy zależy na znalezieniu, zdobyciu i utrzymaniu w firmie dobrego pracownika i kierownika. Umiejętność porozumiewania się, budowania relacji, dbania o pracowników i ich zrozumienia to kompetencje, w których kobiety często uzyskują w badaniach lepsze wyniki niż mężczyźni. Co najważniejsze, mądre i samoświadome tego przywódczynie tworzą otwarte przestrzenie, w których pracownikowi nie tylko chce się pracować, ale i być – uważa Mariola Piotrowicz, psycholog i psychoterapeutka z poradni Psycholodzy „Lwowska”.
5. Stereotyp rekrutera: „Kobiety są niepewnymi pracownikami”
Część pracodawców boi się powierzać kobietom projekty wymagające długoterminowego działania ze względu na posiadanie przez nie rodziny. Wydaje im się, że obowiązki domowe pracownicy mogą kolidować z ich życiem zawodowym.
- Wiąże się to mocno z przekonaniem, że kobieta jest gorszą pracownicą ze względu na macierzyństwo. Pracodawcy często zakładają, że dla matki bezwzględnym priorytetem są dzieci i dom, w związku z czym jako pracownica będzie ona mniej dyspozycyjna i zaangażowana – tłumaczy Joanna Gzyra-Iskandar.
Tak naprawdę przedsiębiorcy mogą wiele zyskać dzięki zmianom systemowym. Otwierając się na pracę w samodzielnie wybranych przez matkę godzinach czy dając możliwość pracy zdalnej, zapewniają sobie lojalną pracownicę, która prawdopodobnie doceni stabilność zatrudnienia.
- Niestety wciąż pokutuje przekonanie, że miejsce matki jest w domu. Jeśli dziecko okazuje się chorowite, kobiety często odchodzą z pracy, ponieważ pracodawca jest za mało elastyczny. W Wielkiej Brytanii też zdarzają się takie przypadki, jednak możemy tu poprosić o inne opcje pracy, bardziej dostosowane do trybu życia i potrzeb rodziny. Popularny jest np. „job sharing”, czyli dzielenie etatu z inną mamą lub „flexible work”, czyli wykonywanie części obowiązków z domu, a części z biura – mówi Margaret Szwed.
6. Stereotyp rodzica: „Kobiety nie nadają się do tzw. męskich zawodów”
Wiele osób z dozą nieufności odnosi się do kobiet, które wykonują zmaskulinizowane zawody. Aby zobaczyć, jak głęboko zakorzeniony jest w nas stereotyp męskich zawodów, można przeanalizować przekonanie, zgodnie z którym kobiety są mniej techniczne niż mężczyźni. Wystarczy przeprowadzić prosty test. Wyobraźmy sobie, że zanosimy smartfona do naprawy lub zostawiamy rower w warsztacie rowerowym. Kogo spodziewamy się zastać na miejscu? Komu powierzylibyśmy swój sprzęt w pierwszej kolejności: kobiecie czy mężczyźnie? A może jest to bez znaczenia?
Osoba, która ma do wyboru usługi naprawcze pracowników obu płci, z dużym prawdopodobieństwem zwróci się o pomoc do osoby płci męskiej. Podobnie, gdy myślimy o tzw. złotej rączce, odruchowo wyobrażamy sobie mężczyznę.
- Nie słyszałam o takich kobietach w Polsce, które postanowiły zawalczyć ze stereotypem „męskiego” zawodu, np. hydraulika czy elektryka. Natomiast w Wielkiej Brytanii spotykam coraz więcej takich kobiet. Wykonują one zawody związane z pracą fizyczną, które tradycyjnie były przyporządkowane mężczyznom. Zazwyczaj są z tego bardzo zadowolone – podkreśla Margaret Szwed. – Coraz częściej widuję panie taksówkarki, korzystam z usług pani hydraulik, zdarzyło mi się spotkać z panią elektryk czy umówić z kobietą zajmującą się wykończeniami domów. Rozmawiając z nimi o stereotypach, usłyszałam, że nigdy nie miały problemu ze swoją pracą, a wręcz przeciwnie – dzięki temu, że wciąż jest ich mało, traktuje się je wyjątkowo, są bardziej doceniane i szybko awansują – dodaje właścicielka Kobiet Sukcesu.
7. Stereotyp naukowca: „Kobiety są głupsze”
Nie każdy zawód stwarza kobiecie równie obiecujące perspektywy rozwoju co mężczyźnie. Jak wspomniano, nadal w wielu firmach awans stał się domeną mężczyzn, podczas gdy kobiety zajmują niższe stanowiska. Stąd pojęcie szklanego sufitu, który oznacza niewidoczne na pierwszy rzut oka ograniczenia zamykające kobietom na pewnym etapie drogę do awansu.
- „Za głupia, za mądra, za młoda, za stara”… To tylko niektóre stereotypy obecne w pracy. Jest ich cała masa. Najgorszy, to… „bo ona jest kobietą”. Ostatnio słyszałam o sytuacji, w której nie chciano przyjąć na dyrektora kobiety w średnim wieku. Nikt jej o tym nie powiedział, chociaż wszyscy wiedzieli, że tylko z powodów płci i wieku została odrzucona – wspomina Izabella Wojtaszek.
8. Stereotyp przedsiębiorcy: „Kobiety są gorszymi negocjatorami”
Chociaż wiele mówi się na temat równouprawnienia, to konferencje i wydarzenia biznesowe przeważnie są zdominowane przez mężczyzn. To oni podejmują kluczowe decyzje biznesowe i operują dużymi kwotami pieniędzy. Do ważnych spotkań i wystąpień niejednokrotnie przygotowują ich kobiety. Nie bez przyczyny zresztą w głoszeniach o pracę pojawia się pojęcie asystentki zarządu, które nie ma swojego męskiego odpowiednika. Nasuwa się pytanie, skąd taki stan rzeczy.
- Pracodawcy kierujący się stereotypami płciowymi wychodzą z założenia, że kobiety nie potrafią wykonywać pracy równie dobrze co mężczyźni. Jednym z najczęściej spotykanych stereotypów jest ten, że kobiety nie nadają się na kierownicze stanowiska i że nie potrafią negocjować tak twardo jak mężczyźni – wyjaśnia Joanna Gzyra-Iskandar.
Walka ze stereotypami jest tym trudniejsza, że kobiety często same w nie wierzą, powielając dobrze znane schematy. Przykładowo, nie aplikują na kierownicze stanowiska, ponieważ boją się, że sobie nie poradzą lub wydaje im się, że nie mają wystarczająco dużego doświadczenia, aby sprostać nowym zadaniom. Z tego samego powodu kobiety rzadziej niż mężczyźni studiują informatykę.
Brak wiary w siebie stanowi w dużej mierze kwestię wychowania. Dziewczynki od najmłodszych lat są przyuczane do prowadzenia domu. Kupuje im się wózki i lalki, podczas gdy chłopcy rozwijają umiejętności techniczne, bawiąc się zestawami do majsterkowania i samochodami. Stąd liczne trudności, na jakie kobiety napotykają w wieku dorosłym.
Na szczęście podział na dziewczęce i chłopięce zabawy powoli się zaciera. Coraz więcej rodziców, jak również samych producentów, łamie stereotypy na temat płci. Nadal jednak nie wszystkie dzieci mają szansę spróbować swoich sił w rolach przypisywanych płci przeciwnej, które przygotowują do wykonywania czynności postrzeganych jako męskie lub kobiece.
Podczas zabawy dzieci zdobywają pewną wiedzę i doświadczenie, a dziewczynkom „izolowanym” od chłopięcych zabaw trudniej jest wyrosnąć na kobiety ze smykałką do techniki. Nigdy nie wolno jednak zapominać o tym, że stereotypy da się obalić, a pracę nad nimi najlepiej jest zacząć od samego siebie.