Otyłość rodzi kompleksy. Stereotypy nie pomagają
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że z otyłością zmaga się ok. 800 mln ludzi na całym świecie. Liczba osób z nadwagą cały czas rośnie. Choć zjawisko to jest tak powszechne, wiele kobiet cierpi z powodu różnego rodzaju kompleksów związanych ze swoją wagą.
– Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn bardzo często spotykamy się z przeświadczeniem, że otyłość wiąże się z lenistwem. Osoby otyłe są postrzegane jako mniej aktywne fizycznie, niezwracające uwagi na swoje zdrowie oraz wygląd – mówi w rozmowie ze Stroną Kobiet Marta Woźniak, dietetyczka i specjalistka leczenia otyłości w Instytucie Zdrowego Żywienia i Dietetyki Klinicznej Santiva. Jak podkreśla, kompleksy związane z otyłością mogą utrudniać normalne funkcjonowanie.
– Bardzo często osoby puszyste są niezadowolone z odbicia, które widzą w lustrze. Nie lubią chodzić na zakupy, nie czują się komfortowo w bardziej przylegających ubraniach. Głównym kompleksem u kobiet bywają fałdki na brzuchu, zbyt szerokie biodra, uda i ramiona. W przypadku mężczyzn problemem jest brak widocznie zarysowanych mięśni oraz wystający w ich mniemaniu brzuch. Bardzo ważne jest uświadomienie takim osobom, że to nie wygląd definiuje ich jako człowieka. Szczupła sylwetka nie świadczy o większej wartości, posiadaniu większych umiejętności czy wiedzy. Czasem jednak w walce z kompleksami warto zasięgnąć rady psychologa lub psychodietetyka – uważa Marta Woźniak.
Warto przeczytać również:
Jak reagować na komentarze na temat naszej wagi?
Osoby płci żeńskiej częściej niż mężczyźni nie akceptują swojego ciała, co ma podłoże kulturowe. Z powodu ogólnie przyjętego kanonu piękna kobiety znajdują się pod silną presją ze strony społeczeństwa, a często również najbliższych.
– Najlepszym sposobem na przełamywanie stereotypów jest rozmowa i poznanie sytuacji, w jakiej aktualnie znajduje się osoba otyła – wskazuje Marta Woźniak. – Jeżeli partner lub partnerka zwraca uwagę na tuszę drugiej osoby, być może jest to związane z troską o jej zdrowie. Takie uwagi mogą stać się bodźcem motywującym do wprowadzenia zmian w swoim stylu życia. Jeśli natomiast mamy do czynienia z wytykaniem i naśmiewaniem się z otyłości, należy wprost zakomunikować osobie, z którą jest się w związku, że sposób wyrażania przez nią opinii jest krzywdzący, a nie motywujący. Z pewnością nie należy w takim przypadku akceptować zachowania partnera czy partnerki – zaznacza ekspertka.
@aliciamccarvell Questions I used to ask when I felt the worst about myself and my body || ##fyp##foryoupage
original sound - Alicia Mccarvell
Osoby plus size niejednokrotnie doświadczają poczucia wstydu, związanego ze swoją nadwagą. Obwiniają się także za swój wygląd. Jak podkreśla Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), „niestety niektórzy lekarze i osoby publiczne nie rozumieją skomplikowanej natury tej przypadłości”.
Warto pamiętać, że nadwaga i otyłość mogą mieć wiele przyczyn, które nie mają nic wspólnego z lenistwem. Do problemów z wagą mogą przyczyniać się m.in. czynniki genetyczne, choroby czy wyniesione z domu niezdrowe nawyki żywieniowe. Dbanie o zdrowie, w tym o masę ciała, jest też bardzo trudne dla osób z depresją. Co więcej, na polskim rynku pojawia się coraz więcej produktów zawierających cukier: od jogurtów po hummusy i dania gotowe, a dieta w wielu szkołach pozostawia wiele do życzenia, co może potęgować problem otyłości w kolejnych latach.
WHO za osoby otyłe uznaje te, które mają wskaźnik masy ciała (BMI) powyżej 30, a przy wskaźniku BMP powyżej 25 mówi o nadwadze. W 2019 r. Narodowy Fundusz Zdrowia szacował, że co drugi Polak w wieku 15+ lat ma problem z kilkoma dodatkowymi kilogramami, trzy osoby na pięć borykają się z nadwagą, a co czwarta jest otyła.