W 2019 r. co piąta obywatelka UE w wieku 25-49, bez dzieci mieszkających w gospodarstwie domowym, pracowała w niepełnym wymiarze godzin (są to najnowsze dane, jakimi dysponuje Europejski Urząd Statystyczny - Eurostat). W blisko 65 proc. takich domostw pracowała co najmniej jedna dorosła osoba. Jednocześnie tylko niecałe 6 proc. mężczyzn z najmłodszym dzieckiem w wieku poniżej 5 lat było zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin - wynika z danych Eurostatu.
Najwięcej gospodarstw, w których pracowało dwoje dorosłych, znajdowało się w Szwecji, Estonii, Danii, Niemczech, Holandii i na Litwie. Najmniej takich gospodarstw było na Chorwacji, w Grecji, we Włoszech i w Polsce. (Dane nie uwzględniają państw należących do EFTA, tj. Islandii, Norwegii i Szwajcarii.)
Warto przeczytać również:
W badanym okresie pracę miało 79 proc. mężczyzn i tylko 67,3 proc. kobiet. Luka w zatrudnieniu ze względu na płeć (rozumiana jako różnica między wskaźnikiem zatrudnienia mężczyzn i kobiet w wieku produkcyjnym, tj. od 20. do 64. roku życia) wyniosła 11,7 punktu procentowego (p.p.).
Najmniejsze dysproporcje (poniżej 5 p.p.) występowały na Litwie (1,6 p.p.), w Finlandii (2,7 p.p.), na Łotwie (3,8 p.p.) i w Szwecji (4,7 p.p.). Na przeciwnym biegunie, z luką w zatrudnieniu wynoszącą minimum 15 p.p., znajdowały się: Czechy (15,0 p.p.), Polska (15,4 p.p.), Węgry (15,5 p.p.), Rumunia (19,0 p.p.), Włochy (19,6 p.p.), Grecja (20,0 p.p.) i Malta (20,7 p.p.).
W 2020 r. w Unii Europejskiej mieszkało 229 milionów kobiet, co stanowi 51 proc. populacji UE. Największy odsetek przedstawicielek płci pięknej zarejestrowano na Łotwie (54 proc.), a najmniejszy na Malcie (48 procent).
Warto przeczytać również:
W 2019 r. godzinowe zarobki brutto kobiet w UE były średnio o 14,1 proc. niższe od wynagrodzeń mężczyzn w Unii Europejskiej (UE-27). Obywatelka UE zarabiała średnio o 14 centów mniej za godzinę pracy niż mężczyzna. Przykładowo, na 1 euro dla mężczyzny (ok. 4,60 zł wg kursu NBP na dzień 27 lipca 2021 r.) przypadało tylko ok. 3,95 zł dla kobiety. Najmniejsza luka płacowa występowała w Luksemburgu (1,3 proc.), Rumunii ( 3,3 proc.), we Włoszech (4,7 proc.) i Belgii (5,8 proc.), a największa - w Estonii (21,7 proc.), na Łotwie (21,2 proc.), w Austrii (19,9 proc.) i Niemczech (19,2 proc.).
Analiza struktury zarobków Europejek nie powinna być robiona w oderwaniu od danych dotyczących służby zdrowia. W III kw. 2020 r. średnio aż 12,3 proc. pracujących obywatelek Europy było zatrudnionych w tym sektorze, przy czym w naszym kraju służba zdrowia cieszyła się większą popularnością wśród mieszkanek wschodniej części Polski oraz zachodnich województw, położonych nad Bałtykiem lub graniczących z Niemcami.