NFZ, a nie ministerstwo będzie płacić za leczenie niepłodności?

pixabay.com
Kiedy rządowe kliniki niepłodności dostaną pieniądze na leczenie? Nie wiadomo. Ministerstwo wprowadza zmiany i chce, by za leczenie płacił NFZ.

Po tym jak ministerstwo zdrowia odmówiło Instytutowi Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi zwrócenia 250 tys. zł za badania i konsultacje w „rządowej” klinice niepłodności, zaczęto się zastanawiać, o co z tymi klinikami chodzi.

Placówka w „Matce Polce”, jak zapowiadano, miała przyjmować pacjentów wiosną, ale gdy napisaliśmy w kwietniu, że klinika nie dostała na to pieniędzy, ministerstwo przekazało nam, że z finansowaniem leczenia czekają na powstanie wszystkich takich klinik w Polsce, a przyjęcia pacjentów planują na drugą połowę tego roku. Czyżby plany znów uległy zmiany?

**Zobacz też:

Klinika leczenia niepłodności w ICZMP w Łodzi zamknięta. Szpital nadal czeka na pieniądze

**

- Obecnie nie jest możliwe wskazanie dokładnej daty zawarcia umów na udzielanie świadczeń z zakresu kompleksowej diagnostyki niepłodności i rozpoczęcia udzielania tych świadczeń - informuje w piśmie do nas Milena Kruszewska, rzeczniczka ministra zdrowia.

Nie jest to możliwe, bo do programu wprowadzono dość istotną zmianę. Mianowicie, resort postanowił włączyć w rozliczanie świadczeń w klinikach (czyli płacenie za leczenie pacjentów) Narodowy Fundusz Zdrowia. Gdy minister Konstanty Radziwiłł otwierał w grudniu ubiegłego roku jako pierwszą klinikę w ICZMP, mówiono, że koszty diagnostyki będą pokryte z budżetu państwa (taka też informacja jest w opisie programu), ale o NFZ wtedy nic nie wspominano. Nawet Fundusz w rozmowie z nami twierdził, że o finansowaniu leczenia w klinice nic nie wie i nie ma na to żadnych umów.

**Czytaj też:

Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki: Będą szukać i leczyć przyczyny niepłodności

**

- Trwają prace nad opracowaniem zasad współpracy pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a NFZ - dodaje Milena Kruszewska.

Przypomnijmy, że ICZMP, który przez odmowę resortu może stracić 250 tys. zł, bo wcześniej przyjmował pacjentów w klinice, napisał do prezesa NFZ pismo. Prosi w nim o zwiększenie kontraktu lub możliwość wystartowania w konkursie na położnictwo i ginekologię. Szpital nie dostał jeszcze odpowiedzi.

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet