Pogrzeb wokalistki The Cranberries Dolores O'Riordan w irlandzkim Ballybricken. Jaka była przyczyna śmierci wokalistki? Ustalenia policji

Trumna z ciałem artystki od soboty była wystawiona w kościele św. Józefa. Do irlandzkiego hrabstwa Limerick przybyły setki fanów, którzy w kolejkach czekali przed kościołem, aby móc po raz ostatni zobaczyć Dolores O'Riordan. Na początku uroczystości zebrani wysłuchali "Ave Maria" w pamiętnym wykonaniu Dolores i Pavarottiego.

Po publicznych uroczystościach trumnę przeniesiono do zakładu pogrzebowego, skąd następnie zostanie przetransportowana do Kościoła św. Ailbe w Ballybricken. Tam o 11.30 odbyła się msza żałobna dla rodziny i przyjaciół Dolores O'Riordan. Artystka została pochowana w rodzinnym Ballybricken obok swojego ojca Terry'ego O'Riordana, który w 2011 r. zmarł na raka.
W pogrzebie uczestniczyły dzieci wokalistki: Taylor, Molly i Dakota, ich babcia Eileen, czyli matka Dolores oraz czworo braci i siostra. Obecny był także były mąż Don Burton.

Oficjalna przyczyna śmierci Dolores O'Riordan, która została znaleziona martwa 15 stycznia w hotelu w Londynie, na razie nie jest znana - służby wciąż czekają na raport toksykologiczny. Jako prawdopodobną przyczynę śmierci podaje się samobójstwo lub przedawkowanie leków. Brytyjskie media, powołując się na źródło w londyńskiej policji, spekulują, że bezpośrednią przyczyną śmierci artystki mogło być przedawkowanie fentanylu, który służby miały znaleźć przy łóżku O'Riordan. Fentanyl to silny środek przeciwbólowy, powodujący senność i zanik lęku.

Dolores O'Riordan była wokalistką zespołu The Cranberries od 1990 roku. Wraz z zespołem wydała siedem albumów. W 2007 r. ukazał się jej pierwszy solowy album zatytułowany Are You Listening?

W 2017 r. O'Riordan przyznała się, że cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową, z której symptomami zmagała się od lat. Problemy artystki zmusiły zespół do odwołania części koncertów w ramach europejskiej trasy The Cranberries. Pod koniec ubiegłego roku Dolores ogłosiła, że wraca do zdrowia. W Londynie miała nagrywać materiał na nową płytę.

46-letnia wokalistka osierociła trójkę dzieci.

Press Association/x-news