Aktualizacja wtorek 10 kwietnia
Prokuratura informuje, że mężczyzna ma zarzut dotyczący "spowodowania obrażeń ciała na czas poniżej siedmiu dni". Z informacji udzielonych przez prok. Wawryniuk wynika, że został powołany biegły, który wydał w tej sprawie opinię.
Mężczyzna został wczoraj (tj. w poniedziałek) doprowadzony do prokuratury. - Nie przyznał się - informuje prok. Wawryniuk. Dodaje, że złożył wyjaśnienia, a okoliczności, które z nich wynikają będą weryfikowane. Śledczy wskazują, że mężczyzna zaprzeczył że uderzył kobietę i spowodował obrażenia ciała.
Czytaj: Przemoc domowa. Z oprawcą powienien walczyć prokurator
Prokurator Wawryniuk tłumaczy, że wobec mężczyzny prokurator zastosował tzw. wolnościowe środki: chodzi o zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną, zakaz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 50 metrów i dozór policji.
Aktualizacja poniedziałek 9 kwietnia
Policja na Przymorzu w sobotę, 7 kwietnia otrzymała zgłoszenie o przemocy domowej. 36-latek miał pobić swoją partnerkę.
- Kobieta poinformowała policjantów o tym, że w trakcie sprzeczki jej partner był wobec niej agresywny, uderzył ją w twarz i wykręcał jej ręce. Mężczyzna uciekł przed przyjazdem policjantów - podaje asp. Karina Kamińska z gdańskiej policji.
Jak podają funkcjonariusze, pokrzywdzonej została zapewniona opieka medyczna. Poinformowaną ją także o przysługujących jej prawach oraz formach pomocy dostępnych na terenie miasta dla osób wobec których stosowano przemoc.
Mężczyzna został zatrzymany i w poniedziałek miał usłyszeć zarzut uszkodzenia ciała. Policjanci mieli doprowadzić go do prokuratora z wnioskiem o zastosowanie wobec niego policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się oraz kontaktowania się z pokrzywdzoną . Za to przestępstwo może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
Sprawa pobicia gdańszczanki jest także szeroko dyskutowana w mediach społecznościowych. Pokrzywdzona zamieściła w sieci zdjęcia, które pokazują skutki pobicia. Na profilu jednego z klubów, w których mężczyzna pracuje jako trener personalny, pojawiają się setki komentarzy dotyczących tego, co się wydarzyło. Wielu krytykuje klub za brak reakcji.
Kobieta dla wp.pl opowiedziała, co działo się w jej życiu. "Zaczął stopniowo odcinać mnie od rodziny i przyjaciół. Po dziewczynie, która cieszy się życiem, nie było śladu. Czułam się bardzo samotna, zapadłam na depresję, ale wciąż z nim byłam". Jak mówi, nie była jedyną ofiarą. Postanowiła nagłośnić sprawę, aby pokazać kobietom, że w takich sytuacjach nie można milczeć.
Mam nadzieje ze moja historia uratuje kobiety, które tkwią w takich chorych związkach i nie będę musiały przezywać tego co ja...
W mediach oprócz zdjęć pojawiły się także dokumenty z obdukcji (a tam m.in. złamanie czaszki i kości twarzoczaszki, złamanie kości nosowej,otwarta rana głowy, powieki i okolicy oczodołowej) i głosy wsparcia dla pobitej kobiety. Sprawę nagłaśnia także profil "prawda_ _ _" na Instagramie, który ma ponad 160 tys. obserwujących.
Komentarze w sprawie nie ustają. W sieci wypowiadają się także znane osoby w mediach społecznościowych.
Jesteś ofiarą przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej lub seksualnej?
- Centrum Praw Kobiet kontakt
- Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia kontakt
- Centrum Interwencji Kryzysowej ośrodki - kontakt
- Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie - 800 12 00 02
POLECAMY:
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!