Wielkopolski Kongres Kobiet w Poznaniu. Krystyna Łybacka: Największym wrogiem kobiety jest inna kobieta

Na Wielkopolskim Kongresie Kobiet europosłanka zwracała uwagę, że kobiety mogą zmieniać politykę. - Wszyscy jesteśmy zniesmaczeni jakością świata polityki. Żeby go zmienić, potrzeba w nim więcej kobiet. Kobiety są dużo bardziej empatyczne, potrafią być bardziej odpowiedzialne i kiedy patrzą na projekt ustawy, dostrzegają niebezpieczne szczegóły, których nie widzą mężczyźni - mówiła Krystyna Łybacka.

I dodawała: - Na polityków czekają trzy zagrożenia: seks, alkohol i pieniądze. A na to kobiety są bardziej odporne.

ZOBACZ TAKŻE: Prezydent Poznania na Wielkopolskim Kongresie Kobiet: Drogie panie, startujcie w wyborach! [ZDJĘCIA]
Krystyna Łybacka podkreślała, że polityka to świat zdominowany przez mężczyzn.

- Kiedy się tam pojawiamy, to stajemy się obiektem miłych słówek itp. To bardzo niebezpieczne i zdradliwe. Od początku musimy zakotwiczyć w polityce merytorycznie - mówiła europoseł.

I dodawała: - My nie jesteśmy osobami, które wymagają specjalnej troski. My wymagany takiego samego szacunku i powagi, jaką jest wobec mężczyzn.

Europoseł zwracala też uwagę, różnicę między mężczyznami a kobietami w polityce najlepiej oddają słowa Margaret Thatcher: "Jeśli chcesz, żeby w polityce coś zostało powiedziane, idź do mężczyzny, jeśli chcesz żeby coś zostało zrobione, idź do kobiety".

Krystyna Łybacka niejednokrotnie podkreślala, że kobiety nie są gorsze od mężczyzn.

- Nie jesteśmy osobami, które nie nadają się do życia publicznego. Polacy chętnie wybierają kobiety - mówiła europoseł.

I dodawała: - Podejmujmy wybory, których się nie boimy a na pewno wygramy, bo polityka jest jednak rodzaju żeńskiego.

- Po 100 latach od uzyskania przez kobiety w Polsce praw wyborczych, wciąż mamy problem z wywalczeniem rzeczy, które są oczywiste dla mężczyzn - uważa Joanna Jaśkowiak, żona prezydenta Poznania, która była jednym z gości na Wielkopolskim Kongresie Kobiet.

Przypomnijmy, że Joanna Jaśkowiak już zadeklarowała, że wystartuje w tegorocznych wyborach samorządowych do Rady Miasta Poznania. Podczas kongresu kobiet otwarcie przyznawała, że nie ma jeszcze doświadczenia politycznego.

- Mimo tego podjęłam decyzję o starcie w wyborach. Najtrudniejsze było przełamanie samej siebie i stwierdzenie, że mogę. Okazuje się, że też jestem feministką. Ale bycie feministką oznacza dla mnie walkę o podstawowe rzeczy - mówiła Joanna Jaśkowiak.

Jednocześnie dodawała: - Wchodząc do polityki, trzeba pozostać sobą, bo inaczej nic się nie zmieni. A chodzi nam o to, by zmienić reguły, by były bardziej przyjazne dla nas i świata.

Joanna Jaśkowiak podkreślała, że kobiety powinny być aktywne. - Nasza bierność powoduje, że decydują za nas inni - nie ma wątpliwości Joanna Jaśkowiak.

Czytaj więcej:

• Kobiety od 100 lat mają wciąż te same problemy. Kongres Kobiet o prawach i historii
• W Poznaniu rozpoczął się IX Kongres Kobiet [ZDJĘCIA]

Manifa 2018 w Poznaniu - zobacz wideo:

POLECAMY: