W czwartek 7 października TK opublikował wyrok stwierdzający wyższość polskiej konstytucji nad prawem unijnym. Trybunał zakwestionował europejski przepis dający krajowym sądom możliwość pominięcia przepisów konstytucji lub wydawania orzeczeń na podstawie uchylonych norm, jak poinformował PAP. Podobnie Trybunał Konstytucyjny podważył przepisy Traktatu o UE, upoważniające krajowe sądy do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta, jak też do kontroli legalności uchwał Krajowej Rady Sądownictwa, dotyczących powołania sędziów. Według TK organy europejskie mogą działać wyłącznie w granicach kompetencji udzielonych im przez Polskę.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wywołał falę protestów w całej Polsce. Manifestowali zarówno jego przeciwnicy, jak i zwolennicy. W niedzielę 10 października mieszkańcy różnych miast wyszli na ulice z flagami Unii Europejskiej, aby wyrazić swój sprzeciw wobec opinii TK.
Wyrok TK poróżnił Beatę Szydło i Katarinę Barley
Nie po raz pierwszy decyzje na szczeblu europejskim są przedmiotem sporów. W maju 2021 r. niemiecki trybunał konstytucyjny zakwestionował skup obligacji sektora publicznego w strefie euro przez Europejski Bank Centralny. Członkowie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego podkreślali jednak w swoim wyroku, że prawo europejskie jest nadrzędne wobec prawa niemieckiego.
Spór o TK budzi bardzo żywe emocje, a przykład Niemiec jest przytaczany przez obrońców wyroku. Odniosły się do niego na Twitterze była premier Polski, Beata Szydło oraz Katarina Barley, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, członkini Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. (Barley jest także byłą minister sprawiedliwości oraz byłą minister do spraw rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży Niemiec.)
– Szanowna Pani Przewodnicząca @vonderleyen, nie musi Pani wyrażać zaniepokojenia orzeczeniem polskiego Trybunału. Wykładnia polskiego TK w kwestii nadrzędności prawa krajowego jest zbieżna z orzecznictwem niemieckiego TK, co jako niemiecki polityk z pewnością Pani dostrzeże – napisała Beata Szydło 8 października.
Oczywiście to – znowu – nieprawda. Niemiecki Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu wyraźnie uznał prymat prawa europejskiego. Zadecydował o niezwykle rzadkim przypadku „ultra vires”, indywidualnej (!) europejskiej decyzji wykraczającej poza kompetencje UE – odpisała Katarina Barley.
– Według PiS Trybunał Sprawiedliwości UE ma milczeć w sprawie tego, co władza robi z sądami. To jednak pobożne życzenie – ostrzegła polityczka cytowana przez Gazetę Wyborczą.
Przewodniczące KE o wyroku TK
W dyskusję o wyroku TK włączyła się także wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Viera Jourova. - Jeżeli nie będziemy w UE trzymać się reguły, że równe zasady są tak samo respektowane w całej Europie, to cała Europa zacznie się rozpadać – ostrzegła cytowana przez Agencję Reutera Viera Jourova, która odpowiada za wartości i przejrzystość w KE.
Odpowiednie kroki zapowiedziała także Ursula Gertrud von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. - Głęboko zaniepokojona orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Unia Europejska jest symbolem wspólnych wartości i prawa. Będziemy bronić podstawowych zasad porządku prawnego UE. Naszym najwyższym priorytetem jest zapewnienie ochrony praw polskich obywateli – napisała szefowa KE 8 października na Twitterze, publikując swoje oświadczenie w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Wyrok TK stał się impulsem do wypowiedzi Donalda Tuska
Do uczestnictwa w wiecu przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie namawiał Donald Tusk. Były premier i przewodniczący Rady Europejskiej, a od 2019 r. lider Europejskiej Partii Ludowej, błyskawicznie zareagował na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. – Wzywam wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na Plac Zamkowy w Warszawie – napisał polityk w mediach społecznościowych.
Z kolei Cezary Tomczyk z PO uznał wyrok TK za początek Polexitu. Jak powiedział w rozmowie z WP, „7 października 2021 roku zaczął się proces wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej”. Polityk dodał, że przez wyrok TK możemy stracić unijne fundusze.
Wyrok TK skomentował Mateusz Morawiecki
Chociaż sceptycy ostrzegają przed Polexitem, premier Mateusz Morawiecki nazwał te obawy „fake newsem”.
– Polexit to fake news. To szkodliwy mit, którym opozycja zastępuje swój brak pomysłu na odpowiednią pozycję Polski w Europie. Takich metod używa się wtedy, gdy żyje się złudzeniami zamiast faktami. Gdy chce się oszukać siebie i innych.
Podobne orzeczenia były przecież wydawane we Francji, w Danii, w Niemczech, we Włoszech, w Czechach, w Hiszpanii czy w Rumunii. Stwierdzono w nich, że unijne instytucje czasami w pewnych działaniach wykraczają poza przyznane im w traktatach kompetencje – wchodząc w kolizję z krajowymi konstytucjami – można przeczytać w poście premiera na Facebooku z 10 października.
Wyrok TK komentują środowiska naukowe
Mocne słowa padły również w Gdańsku. Do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego odniosła się m.in. Magdalena Adamowicz, doktor nauk prawnych, wykładowczyni Uniwersytetu Gdańskiego.
– Nie pozwolimy, żeby garstka szaleńców zabrała nam wolność, równość, demokrację. Kaczyński pokazał, że jego widzimisię jest ważniejsze niż polska Konstytucja. Teraz chce pokazać, że jego widzimisię jest ważniejsze od traktatu, który ratyfikował jego brat. Czy Kaczyński chce polexitu? Chce oczywiście, bo polexit to pełna autorytarna władza nad Polską – mówiła Magdalena Adamowicz w trakcie manifestacji w Gdańsku.
Do wyroku TK odniósł się Lech Wałęsa
Podczas wiecu przeciw wyrokowi TK przemawiał m.in. były prezydent Polski, Lech Wałęsa.
– Ci ludzie, którzy obecnie kierują państwem, to wielkie nieszczęście dla Polski. Mieliśmy różnych rządzących, ale nie zabierali moralności, nie dzielili nas przede wszystkim. Nigdy żaden wróg, który kierował Polską, nie podzielił narodu, jak ta władza podzieliła – mówił Lech Wałęsa podczas swojego wystąpienia. Współzałożyciel NSZZ „Solidarność” nawiązał także do wydarzeń z lat 80., dzięki którym, jak przypomniał, udało się osiągnąć trójpodział władzy w Polsce. Wałęsa nawoływał zebranych, aby zebrać podpisy pod petycją w sprawie obalenia obecnego rządu.
Dorota Janina Stalińska o wyroku TK
Głos zabrała również Dorota Janina Stalińska – polska aktorka i samorządowiec. Podczas manifestacji przeciw wyrokowi TK nawiązała ona do unijnych dotacji, jakie można by przeznaczyć na odbudowę gospodarki, która ucierpiała przez pandemię.
Manifestacje dotyczące wyroku Trybunału Konstytucyjnego mają również swoich krytyków. Wśród nich jest Paweł Kukiz. Lider partii Kukiz'15 nazwał protesty w Warszawie „perfidnymi i nieludzkimi” oraz określił je jako „bunt”. Polityk miał zastrzeżenia do miejsca i czasu wieców. Według niego protesty nie powinny odbywać się 10 października przy Pl. Zamkowym. W okolicy znajduje się Bazylika Archikatedralna p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, gdzie każdego 10-ego dnia miesiąca ma miejsce msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. To właśnie zgromadzenie w sąsiedztwie nabożeństwa tak zbulwersowało szefa Kukiz'15.
Jarosław Kaczyński o wyroku TK
Wyrok TK pozytywnie ocenił wicepremier, Jarosław Kaczyński. – W Polsce najwyższym aktem normatywnym jest Konstytucja. Są kwestie, gdzie Unia Europejska nie ma nic do powiedzenia. Taką sferą jest między innymi wymiar sprawiedliwości – mówił lider PiS podczas konferencji w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej. – To jest dla mnie oczywiste, jako obywatela, że w Polsce najważniejsza jest Konstytucja i wszystkie przepisy europejskie, które w Polsce obowiązują, muszą być zgodne z polską konstytucją – dodał polityk.
10 października o wyroku TK wypowiadała się także 94-letnia działaczka Armii Krajowej, Wanda Traczyk-Stawska. O jej wystąpieniu pisaliśmy na łamach Strony Kobiet.
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!