Telefon Zaufania działa nieprzerwanie od 13 lat
Na stronie Zrzutka.pl jeszcze przez niespełna miesiąc można wpłacać środki na Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży, prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Zbiórka na ten cel została utworzona przez Aleksandra Twardowskiego - blogera, felietonistę i komentatora wydarzeń politycznych. Przedsiębiorca zorganizował zbiórkę po tym, jak organizacja straciła środki niezbędne do prowadzenia infolinii. Zainteresowanie wsparciem infolinii przeszło jednak najśmielsze oczekiwania wielokrotnego prowadzącego finały WOŚP.
- 700 tysięcy! Miałem iść do pracy, jak na libka przystało, ale nie mogę, bo odbieram telefony – napisał Aleksander Twardowski na Twitterze 18 stycznia.
Dwie godziny później pojawił się kolejny wpis. Udało się przekroczyć psychologiczną barierę miliona. W chwili powstawania tego newsa na koncie Telefonu Zaufania 116 111 na Zrzutka.pl znajdowało się już 1 233 875 złotych.
- MILION ZŁOTYCH! Co tu się wyprawia! Nie wiem, co napisać, jak napisać, to jest jakieś pozytywne szaleństwo. Przepraszam, że nie dziękuję każdemu z osobna, ale nie nadążam odpisywać – relacjonował Aleksander Twardowski.
Telefon Zaufania, prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, powstał w listopadzie 2008 roku. Infolinia została powołana przez MSWiA (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji) w ramach zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Od tamtej pory działa nieprzerwanie.
W pierwszych dwóch latach działalności infolinii dofinansowanie ze środków publicznych pozwalało pokryć 30–60 proc. kosztów związanych z prowadzeniem działalności, jak informuje Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Jednak w ostatnich latach pomoc publiczna drastycznie zmalała, pozwalając pokryć zaledwie 6 proc. wszystkich wydatków. Obecnie jest finansowana przez osoby indywidualne, prywatne fundacje i darczyńców. Pod koniec 2021 r. organizacja prowadząca infolinię dowiedziała się, że w 2022 r. nie otrzyma ani złotówki ze środków publicznych.
– Nie rozumiemy tej sytuacji. Przez 13 lat działania odebraliśmy ponad 1,4 miliona połączeń, odpowiedzieliśmy na ponad 92 tysiące wiadomości i przeprowadziliśmy ponad 3,3 tysiąca interwencji w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia dziecka – napisała organizacja na Facebooku 17 stycznia.
Infolinia 116 111 może uratować życie
– Rocznie ponad 1200 dzieciaków próbuje odebrać sobie życie. To czworo dzieci dziennie. Dziecięca psychiatria leży – w aż pięciu województwach nie było w 2020 choćby jednego dziennego oddziału psychiatrii dziecięcej – można przeczytać na stronie Zrzutki. (...) W zamian, pod koniec 2020, rząd uruchomił własny, działający przy Biurze Rzecznika Praw Dziecka „Dziecięcy Telefon Zaufania” – informuje Aleksander Twardowski w opisie zbiórki. Jak dodaje, „Rzecznikiem Praw Dziecka jest człowiek, który zasłynął tezą, że „klaps to nie bicie”, tylko metoda wychowawcza”.
Telefon Zaufania 116 111 prowadzi 65-osobowy zespół psychologów – są to etatowcy, osoby z umowami zlecenie, samozatrudnione i stażyści. Ze strony Zrzutka.pl można dowiedzieć się, że budżet na 2022 rok to „ok. 3,5 mln zł samych kosztów merytorycznych (w trybie 24/7)”. Aby infolinia mogła dalej funkcjonować w ograniczonym zakresie, trzeba było zebrać minimum 350 tys zł. Wówczas jednak psycholodzy nie odbieraliby telefonów między godz. 3.00 a 7.00 w nocy, kiedy to dzwoni najmniej osób, ale w tym czasie „zdarzają się interwencje ratujące życie”.
Dzięki temu, że udało się zebrać milion złotych, infolinia 116 111 będzie działała przez całą dobę. Zebrane środki pozwolą pokryć koszty 6 stanowisk dziennych i 3 nocnych.
Fundacja udostępniła także na swojej stronie apel do Prezesa Rady Ministrów, który można podpisać, aby rząd współfinansował działanie 116 111.
Pomysł na wspólny czas z dzieckiem
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ibisz pierwszy raz od 17 lat nie poprowadzi sylwestra w Polsacie. Wymowny komentarz
- Cielecka wyszła w dziurawej sukni?! Obszarpana suknia miała być elegancka
- Aneta Zając będzie miała na głowie komornika?! Krawczyk nie ma już nic do stracenia
- Tak na co dzień wygląda Opozda. Spójrzcie tylko na te miny [ZDJĘCIA]