W pewnym momencie może być za późno na pomoc
Wskutek zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w Polsce myśl o ciąży zaczęła wywoływać negatywne emocje. Zdarza się, że ciężarne pacjentki obawiają się o swoje zdrowie, a nawet życie. Lekarze coraz częściej odmawiają im aborcji – nawet, jeśli występują ku niej przesłanki medyczne, a ciąża może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjentki. Kontrowersje wywołuje także zwlekanie z usunięciem obumarłego płodu.
- Wewnątrzmaciczne obumarcie płodu stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia matki. Tkanki zaczynają się rozkładać i zatruwać organizm, co w konsekwencji może doprowadzić do rozwinięcia się sepsy. (...) Niebezpieczna jest również sytuacja, gdy podczas ciąży mnogiej obumrze jeden płód, a drugi pozostaje żywy. Konieczne jest niezwłoczne podjęcie leczenia – ostrzega Agnieszka Siemaszko z serwisu Strona Zdrowia.
Z kolei ginekolożka, Milena Kabatnik, uważa, że „pozostawienie ciąży do samoistnego wydalenia w przypadku poronienia zatrzymanego jest możliwe tylko w pierwszym trymestrze, tylko jeśli pacjentka wyraziła zgodę, tylko jeśli nie ma innych obciążeń, tylko jeśli nie ma żadnych objawów niepokojących – bólów, silnego krwawienia, parametrów stanu zapalnego”. Według lekarki należy także wytłumaczyć pacjentce, co może się z nią dziać oraz jak w takiej sytuacji reagować.
Pomoc kobietom, które mają obawy związane z ciążą, nie chcą nosić marwego płodu, wiedzą że dziecko nie przeżyje lub umrze krótko po porodzie, świadczy Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (do niedawna Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny). Tzw. Federa działa na rzecz legalnej aborcji. Związek zrzesza organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka, a zwłaszcza prawem kobiet do aborcji. Na swojej stronie Federa opublikowała poradnik dla kobiet, w którym znajdą się wyczerpujące informacje dotyczące aborcji. Do organizacji mogą zgłaszać się nie tylko kobiety, które znalazły się w trudnej sytuacji i myślą o usunięciu ciąży, ale również ich bliscy.
Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zachęca kobiety i ich bliskich do korzystania z bezpłatnej infolinii.
- Pytania, wątpliwości, potrzeba interwencji: info@federa.org.pl, tel. 22 635 93 95/92
- Dyżur pomocowy ginekolożki w ramach federacyjnego Telefonu Zaufania – środa godz. 16.00-20.00, tel. 22 635 93 92
- Kontakt do prawniczki: prawniczka@federa.org.pl
- Telefony dla osób w sytuacji zagrażającej życiu: tel. 663 107 939 lub 501 694 202
Wyrok TK zmienił podejście lekarzy do aborcji
Losy polskich kobiet stały się niejednoznaczne, kiedy uprawomocnił się wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. 27 stycznia 2021 r. TK pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej opublikował uzasadnienie do swojego wyroku z 22 października 2020 roku. Trybunał orzekł, że aborcja w przypadku dużego prawdopodobieństwa wystąpienia ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodna z konstytucją. Orzeczenie to wywołało falę protestów i duży sprzeciw społeczny w całej Polsce.
Wcześniej obowiązywała ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 7 stycznia 1993 roku. Dopuszczała ona aborcję z trzech powodów:
- gdy ciąża stanowiła zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety,
- gdy badania prenatalne lub inne przesłanki wskazywały na duże prawdopodobieństwo upośledzenia płodu,
- gdy ciąża była wynikiem czynu zabronionego, np. gwałtu lub kazirodztwa.
Kobiety przychodzą do szpitali z zaświadczeniami od psychiatry
Trybunał Konstytucyjny podważył przesłankę embriopatologiczną. Jeszcze zanim wyrok został opublikowany, niektóre szpitale zaczęły odmawiać kobietom aborcji. Część pacjentek, które miały już zaplanowany zabieg w szpitalu, dowiedziało się o odwołaniu wizyty dosłownie kilka dni przez planowanym terminem. Do Federy zgłaszają się kobiety z nieodwracalną wadą płodu, które szukają pomocy.
- Były okresy, że telefony się urywały. Śmiało można powiedzieć, że udzieliłyśmy co najmniej kilkaset porad od wejścia w życie wyroku TK – mówiła w październiku 2021 r. Stronie Kobiet Kamila Ferenc, prawniczka i wicedyrektorka ds. programowych w ówczesnej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Lekarz może odmówić wykonania zabiegu ze względu na przesłankę embriopatologiczną, ale nie ma prawa tego zrobić, jeżeli ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety. Gdy badania prenatalne wykażą, że płód jest uszkodzony, niechciana ciąża może pozostawić trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym kobiety – wskazują członkinie fundacji. W takich sytuacjach rekomendują wizytę u psychiatry. Lekarz specjalista, który uzna stan psychiczny za zły, może wystawić ciężarnej pacjentce zaświadczenie o przesłankach do zabiegu aborcji.
- Podpowiadamy kobietom szpitale, w których wiemy, że zaświadczenia od psychiatrów są respektowane. Prawnicy tych szpitali przeanalizowali naszą interpretację przepisów aborcyjnych i zgodzili się, że zaświadczenie od psychiatry jest wiążące i może stanowić podstawę aborcji. Tych szpitali jest raptem kilka, rozsiane są po całej Polsce i stanowią kroplę w morzu potrzeb, ale dają gwarancję, że pacjentki będą zaopiekowane i nie zostaną odesłane. W teorii jednak każdy szpital z oddziałem ginekologiczno-położniczym powinien przyjąć taką pacjentkę dysponującą zaświadczeniem. Jeśli odmówi, jako Federacja pomożemy złożyć sprzeciw od tej odmowy do Komisji Lekarskiej, działającej przy Rzeczniku Praw Pacjenta. – Trzeba tylko pamiętać, żeby wszelkie odmowy brać na piśmie – tłumaczyła Stronie Kobiet Kamila Ferenc.
Lekarze odmawiają kobietom przysługującego im prawa do aborcji
Prawniczka zaznacza, że jeszcze przed ogłoszeniem uzasadnienia wyroku do TK niektórzy lekarze odmawiali kobietom prawa do aborcji, nawet gdy nie było przeciwwskazań prawnych do terminacji ciąży. Takie sytuacje miały miejsce również wówczas, gdy ciąża stanowiła zagrożenia dla życia kobiety.
- Zdarzały się przypadki, że zgłaszały się do nas kobiety, dla których ciąża stanowiła zagrożenie dla zdrowia fizycznego, a nawet życia: występowało ryzyko krwotoku wewnętrznego, pęknięcia macicy, jajowodu, zgonu przy porodzie. I mimo to lekarze odmówili im pomocy. To my jako Federacja musiałyśmy znaleźć im szpital, który wykona prawo. A każdy dzień zwłoki dla takiej pacjentki to ryzyko. Jak kobiety mają się czuć bezpiecznie w Polsce? – zastanawiała się Kamila Ferenc.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2020 r. w Polsce przeprowadzono 1076 zabiegów aborcji – to mniej, niż w roku poprzednim. Zabiegi zostały wykonane zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 7 stycznia 1993 roku. 1053 zabiegi miały miejsce ze względu na duże prawdopodobieństwo upośledzenia płodu, 21 – ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia matki, a dwa – z powodu czynu zabronionego.