Hipokrates 2017. Położna to najpiękniejszy zawód na świecie

Aby oddać głos na panią Katarzynę, należy wysłać SMS o treści GLE.27 pod nr 72355.
Aby oddać głos na panią Katarzynę, należy wysłać SMS o treści GLE.27 pod nr 72355. Arch. prywatne
Katarzyna Misiorek od 18 lat pomaga mamom i nowonarodzonym dzieciom. Sporo maluchów powitała na świecie.

Na czym polega pani praca?

Mam 18-letnie doświadczenie jako położna, jestem magistrem położnictwa, doradcą laktacyjnym, mam specjalizację z pielęgniarstwa położniczego. Przez wiele lat pracowałam w lęborskim szpitalu, a teraz pracuję w niepublicznym zakładzie opieki zdrowotnej jako samodzielna położna środowiskowa i rodzinna na terenie gmin Łeba, Wicko i Nowa Wieś Lęborska. Opiekuję się mamami w okresie okołopołogowym i w połogu oraz ich dziećmi. Prowadzę też szkołę rodzenia, w której przygotowuję przyszłe mamy do porodu i opieki nad niemowlakiem. Przy tym wszystkim współpracuję z kompetentnymi lekarzami, podpowiadam młodym rodzicom, jak załatwić formalności związane z ubezpieczeniem dziecka czy z załatwieniem becikowego.

To zawód wymagający dużego zaangażowania, nie myślała pani o innej pracy?

To najpiękniejsza praca, jaką można sobie wymarzyć. Kiedyś chciałam zostać fizjoterapeutką, ale nie potrafię pływać, więc nie zdałabym egzaminów. Poszłam do szkoły pielęgniarskiej. Dziś wiem, że nie ma piękniejszego momentu niż łzy mamy, kiedy kładzie się jej na piersi nowo narodzone dziecko. Ta praca, owszem, jest absorbująca, rodzice potrafią dzwonić o czwartej rano, gdy mają problem z dzieckiem. Zawsze staram się im pomóc. Wiem, że dzięki moim umiejętnościom uratowałam życie kilkorga maluchów. Uwielbiam swoją pracę.

Pamięta pani pierwsze dziecko, które powitała na świecie?

Oczywiście, to był duży chłopiec, ważył 4, 710 kg. Mama bardzo się męczyła i nie mogła urodzić siłami natury. Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie. Teraz też mam często satysfakcję, gdy na ulicy spotykam panie z dziećmi i te mamy opowiadają im, że urodziły się dzięki mojej pomocy. Mam 18-letni staż i zdarzyło mi się też już przyjmować na świat dzieci dziewcząt, które rodziły się przy mnie.

Standardy w tym zawodzie się zmieniają, musi się pani cały czas dokształcać?

Koniecznie, w dobie internetu przyszłe mamy mają ogromną wiedzę o ciąży i porodzie, ale i mnóstwo pytań, na które muszę umieć odpowiedzieć. Podnoszę też kwalifikacje, np. teraz robię kurs pilatesu dla ciężarnych.

>>> HIPOKRATES 2017- ZAGŁOSUJ na najlepszych w branży medycznej! GŁOSOWANIE <<<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet