Ile zarabiają kobiety? Nadal mniej niż mężczyźni. Oto LISTA PŁAC według zawodów. Sprawdź zarobki kobiet od 2100 zł do 34 228 zł

Jeżeli mamy mówić o równości wobec płci i kobiety będą oceniać to w ten sposób że są dyskryminowane, ponieważ na tym samym stanowisku i z takimi samymi kwalifikacjami w pracy zarabiają mniej niż mężczyźni, to ja stwierdzam: dobrze że tak jest! Gdyż jeżeli mamy mówić o tej równości, to mówmy o niej pod każdym względem. Bo gdy ktoś mówi tylko o kobietach, że im się krzywda dzieje, że to, że tamto, to znaczy że jest to osoba, która jest głupia i niech lepiej się uda do psychiatry, zanim całkiem zeświruje. Albowiem chciałem zauważyć że mężczyźni są też dyskryminowani względem kobiet, bo mężczyźni dopiero w wieku 65 lat mogą przejść na emeryturę, a kobiety już w wieku 60 lat przechodzą na emeryturę. Jest to zatem wielka dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć i jeżeli takie coś jest, to dobrze zatem że wy kobiety zarabiacie mniej! Śmiem też zauważyć że wiek emerytalny dotyczy wszystkich mężczyzn 65 lat i wszystkich kobiet 60 lat, a co do zarobków to już nie wszystkie kobiety zarabiają mniej, bo tylko ich pewna część, czyli kolejna rzecz która przemawia na niekorzyść mężczyzn. Na niekorzyść mężczyzn, czyli korzyść kobiet przemawia też to że średnia długość życia w Polsce mężczyzn jest krótsza niż kobiet, a więc dosyć że kobieta żyje średnio dłużej to jeszcze już gdy ma 60 lat to na emeryturę, a mężczyzna co żyje średnio krócej to dopiero na emeryturę może pójść w wieku 65 lat, jakie to dyskryminujące mężczyzn. Więc jeżeli mamy mówić o równości, to patrzmy na to pod względem i dla kobiet i dla mężczyzn, a nie tylko dla kobiet. Do tego ci co rządzą, to tak rządzą że jedno prawo jest sprzeczne z innym prawem, a chodzi mi oczywiście o ten cały rząd sejm senat, ci posłowie premier i prezydent. Gdyż jest w ustawie praw człowieka taki zapis równość wobec płci, lecz w innej ustawie, a mianowicie w ustawie emerytalnej jest zapis że mężczyźni w wieku 65 lat, a kobiety w wieku 60 lat mogą przejść na emeryturę, przecież te dwie ustawy są sprzeczne ze sobą. W jakim my kraju żyjemy? Napewno w kraju w którym prawa wymyślają i tworzą politycy, którzy sami nie rozumieją tego co robią! Zresztą oni, ci politycy najlepsi są w przekrętach, oszustwach finansowych i tak dalej. Ostatnio Stefan Niesiołowski znany polityk, który często krytykował innych polityków, a okazuje się co on wyczyniał. To tyle, dziękuje.

Pani Minister apeluje , wskazuje i cóż z tego? Przepisów potrzeba !

Skoro mężczyzna w firmie zarabia 3000 zł, a kobiecie za identyczną pracę można zapłacić 2500, tylko dlatego, że jest kobietą, to nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego zatrudniać mężczyzn. Czy te inteligentne feministki pokroju Szczuki i Środy myślą, że przedsiębiorcy to oszołomy, i celowo, ze stratą, płacą więcej za pracę mężczyzny? A może jest tak, że kobiety zarabiają mniej, bo w koszty ich pracy należy wliczyc częstsze zwolnienia chorobowe, dni opieki nad dzieckiem... A poza tym mężczyźni, zazwyczaj, negocjują lepsze kontrakty, bardziej zyskowne, np. Przy zatrudnianiu kobiety zaoferują jej niższą pensję, a kobieta, nie potrafiąc negocjować, ją zaakceptuje.

Jeżeli ktoś, kiedyś udowodni że w tej samej firmie, w tym samym czasie, bez możliwości negocjacji pensji na rozmowie kwalifikacyjnej zarabia mniej z powodu płci, to poprę obiema rękoma pozew. Do tej pory to tylko propaganda feministek, bo porównywanie pensji różnych branży, różnych firm, często z możliwością negocjacji pensji na rozmowie kwalifikacyjnej to albo głupota, albo propaganda.