Spis treści
Rozstanie jest bolesne dla każdego, niezależnie od tego, jaki jest jego stopień wrażliwości. Dotyka bowiem naszego poczucia własnej wartości i sprawia, że czujemy się odrzuceni. Nie jest łatwo pogodzić się z rozstaniem, ale są na to sposoby.
Jak pogodzić się z rozstaniem?
Godzenie się z rozstaniem jest procesem stopniowym. Nie powinniśmy wymagać od siebie zbyt wiele, zwłaszcza na początku. Warto uświadomić sobie wstępnie, że takie rzeczy po prostu się dzieją. Zadręczanie się, że to nasza wina w niczym nam nie pomoże. Można oczywiście wyciągnąć wnioski z ewentualnie popełnionych błędów, ale zdecydowanie lepiej zrobić to później, gdy nasze emocje już opadną.
Warto przeczytać
Aby ból po rozstaniu nie był dla nas zbyt wyniszczający, należy przede wszystkim całkowicie zerwać kontakt z byłym partnerem. Niejednokrotnie przychodzi nam do głowy, by próbować się kontaktować z naszą byłą sympatią na różne sposoby, ale w ten sposób sobie nie pomożemy. Jeśli rozstanie było świadomą decyzją przynajmniej jednej ze stron związku, to jest ono kategoryczne i nasze próby nawiązywania kontaktu tego nie zmienią.
Jeżeli sprawia nam to poważną trudność, to najlepiej usunąć wszelkie kontakty do dawnej miłości, a także usunąć go ze znajomych na portalach społecznościowych (ewentualnie wykorzystać ich funkcje pozwalające na niewyświetlanie postów danej osoby i im podobne).
To cię zainteresuje: Zmiana fryzury jako terapia po rozstaniu. Czy to dobre rozwiązanie? Ekspertka odpowiada
Sposoby na ból po rozstaniu:
- Przede wszystkim żyj swoim życiem, nie jego. W tym czasie najlepsze, co można dla siebie zrobić to koncentracja na sobie. Rozmyślanie o byłym, przeglądanie jego wpisów w internecie czy rozmowy ze wspólnymi znajomymi na jego temat tylko pogłębiają nasz ból po rozstaniu i utrudniają pogodzenie się z sytuacją. Im szybciej pozwolimy sobie zapomnieć o minionym związku, tym prędzej mamy szansę stanąć na nogi i tym samym odzyskać chęć do walki o siebie.
- Nie żyj wspomnieniami – to potęguje ból po rozstaniu. Oglądanie wspólnych zdjęć, filmów, które do tej pory kochaliście, słuchanie "waszej" muzyki - to wszystko sprawia, że nie leczymy złamanego serca, lecz pielęgnujemy żal.
- Nie wmawiaj sobie, że jesteś do niczego. Wiele osób po rozstaniu cierpi na znacznie obniżone poczucie własnej wartości. Nie należy wmawiać sobie, że rozstanie było wyłącznie naszą winą. Być może było coś, do czego można było w związku podejść inaczej, ale niech to będzie lekcją na przyszłość, a nie źródłem frustracji w chwili obecnej. Takie zachowanie może doprowadzić do depresji po rozstaniu.
- Wyrzuć złe emocje, a potem powróć do życia. Świeżo po rozstaniu można zamknąć się w swoim świecie i rozpaczać, ale należy wyznaczyć sobie na to określony czas - i bezwzględnie go przestrzegać. Mamy prawo do trudnych emocji, wypłakiwania się, wykrzyczenia przyjaciółce. Ale potem... czas stanąć na nogi.
- Daj sobie pomóc. Rozmowy z bliskimi oraz zaufanymi osobami o swoim bólu po rozstaniu pomagają spojrzeć na rozstanie z większym dystansem. Nie warto zamykać się w sobie.
Jeśli żadna z tych metod nie okaże się wystarczająco skuteczna, być może konieczna będzie wizyta u specjalisty - nie należy się tego bać, warto dać sobie pomóc.
Jak pogodzić się z rozstaniem, czyli szukanie plusów
Warto sobie uświadomić, że rozstania to nie tylko ból i trudny proces wydobywania się z rozpaczy po zerwaniu. Oto kilka pozytywnych skutków, które mogą przynieść rozstania:
- Poczucie ulgi. Tak naprawdę ludzie zazwyczaj rozstają się, bo byli nieszczęśliwi. Trudno nam dopuścić do siebie tę myśl świeżo po tym wydarzeniu; najczęściej rozpamiętujemy dobre chwile. Ale prawda jest taka, że bardzo prawdopodobne jest również pojawienie się poczucia ulgi. Zwłaszcza jeśli nasz związek był toksyczny.
- Nowe możliwości. Jeżeli relacja była bardzo bliska i zajmowała nam dużo wolnego czasu, to nagle odkryjemy, że mamy możliwość realizowania naszych skrytych marzeń, pogłębiania pasji - po prostu zyskamy mnóstwo czasu dla siebie, który jest ogromnie ważny.
- Ważna lekcja. Choć ból po rozstaniu jest duży, to zazwyczaj wyciągamy z niego konstruktywne wnioski. Wiemy, czego unikać w następnej relacji, aby nie doszło do jej zniszczenia, co jest niezwykle cenne. Pamiętajmy, że odkrycie tego jest możliwe tylko wtedy, kiedy w zdrowy sposób pogodzimy się z zakończeniem relacji z byłym partnerem.
Warto przeczytać
Ból po rozstaniu – jak przetrwać?
Ból po rozstaniu jest naturalnym odczuciem i bardziej niepokojące byłoby, gdyby wcale nie wystąpił. Może to wówczas oznaczać odcięcie od swoich uczuć i emocji, co wskazuje na dużą blokadę.
Zatem - można sobie pozwolić na ból, a nawet trzeba się z nim zmierzyć. Istotne jest natomiast, aby nie dać mu się pokonać. Nadmiernie przedłużający się ból, z którym nie umiemy sobie w żaden sposób poradzić, może przerodzić się w tzw. depresję po rozstaniu.
Nie ma gotowej odpowiedzi na to, ile trwa ból po rozstaniu. Każdy człowiek jest bowiem indywidualną, specyficzną jednostką, o różnej konstrukcji psychicznej. Jeśli zauważymy, że całkowicie siebie zaniedbujemy, przestało nam na czymkolwiek zależeć, nie widzimy sensu życia - wówczas powinniśmy się zacząć o siebie martwić i szukać pomocy specjalisty.
Depresja po rozstaniu, kiedy jest groźna?
Jeżeli nasze złe samopoczucie po rozstaniu wciąż się utrzymuje, to bywa ono określane jako depresja. Nie chodzi tutaj o faktyczną chorobę psychiczną, ale często w ten sposób określany jest stan, który nie pozwala nam na całkowity powrót do poczucia zdrowej równowagi.
Niepokojące objawy, które mogą wskazywać depresję po rozstaniu to:
- niechęć do spotykania się z ludźmi,
- utrata dotychczasowych zainteresowań,
- brak odczuwania radości czy przyjemności,
- zaprzestanie dbania o siebie,
- poczucie braku celu.
Jeżeli czujemy, że ból po rozstaniu nas przerósł i nie potrafimy odzyskać dawnego komfortu psychicznego, to warto skontaktować się z psychologiem. Rozmowa ze specjalistą może się okazać szansą na powrót do normalności.