Seks wśród przyjaciół. Studentka z Łodzi badała, co daje „przyjaźń z benefitami”?

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Pixabay.com
Łódzka studentka wśród trzech badaczek, które przyjrzały się przyjaciołom, uprawiającym seks. Takie osoby częściej eksperymentują, ale mają mniej satysfakcji ze związku niż „klasyczne” pary.

Trwające jeszcze wakacje to czas nawiązywania nowych przyjaźni - a te wcale nie muszą przeradzać się w miłość, aby para poszła ze sobą do łóżka. Badania, warto by uwzględnić ich wyniki w gorące lato, przeprowadziła trójka polskich naukowczyń, a wśród nich Agnieszka Puchała, studentka Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. W trakcie swoich studiów zmieniła na UŁ poprzednią uczelnię - Uniwersytet Śląski - jednak to jeszcze w podczas nauki w Katowicach spotkała seksuolożkę Dagnę Kocur i koleżankę, studentkę UŚ, Agnieszkę Buczek.

W ten sposób, przed dwoma laty, zaczął się niezwykły projekt badawczy. Jego efekty to - w zeszłym roku akademickim - wystąpienia na ważnych konferencjach naukowych oraz publikacja w XII tomie prestiżowego kwartalnika „Przegląd Seksuologiczny” pracy pt. „Ciemna Triada u osób będących w relacji typu Friends With Benefits” (w skrócie FWB).

„Przyjaciele z benefitami” a „romantycy”

Czym jest FWB? Badaczki przypominają, że chodzi o stały związek przyjacielski, w którym „benefit” (czyli po angielsku „korzyść”) to powtarzalne kontakty seksualne, których jednak zaangażowani przyjaciele nie traktują jako wyraz uczuć romantycznych: podstawą relacji jest przyjaźń, a seks to tylko dodatek.

CZYTAJ TEŻ: Seks w Uberze zakazany. Będą kary dla pasażerów

Wcześniejsze badania dowodziły, że związek typu FWB ma więcej plusów niż minusów. Ekipa z łodzianką w składzie postanowiła się do tego twierdzenia odnieść, chociaż głównym celem badań było ustalenie, jak pozostawanie w relacji FWB wpływa na takie cechy osobowości jak narcyzm, psychopatia i makiawelizm (to właśnie „Ciemna Traida” z tytułu badań).

Od lutego do maja 2016 r. osoby znalezione przez badaczki na internetowych portalach randkowych dobrowolnie wypełniały ankiety. Było to 14 mężczyzn oraz 18 kobiet pozostających w relacjach FWB. Osoby te w dwóch trzecich deklarowały się jako heteroseksualne, pozostałe - jako homoseksualne lub biseksualne. Połowa grupy określiła swoją relację jako głęboką przyjaźń, połowa - raczej jako pozostawanie w znajomości.

Badaczki, aby możliwe było porównanie związków FWB z „romantycznymi”, znalazły sobie również grupę kontrolną - czyli 32 osoby żyjące w małżeństwie lub w związku nieformalnym trwającym dłużej niż rok.

Co wykazało porównanie obu grup? Ich wyniki nie różniły się poziomem narcyzmu, ale „przyjaciele z benefitami” mieli wyższe wyniki w zakresie psychopatii i makiawelizmu.

CZYTAJ TEŻ: Seks sprawia im przykrość i ból. Aseksualizm - choroba, czy nowa orientacja?

Te dwie cechy osobowości wiążą się z instrumentalnym traktowaniem partnera w relacji, z arogancją, niskim poziomem empatii oraz z nieufnością.

U zakochanych mniej „fikołów”. Ale są bliżej

Badaczki dowodzą, że skoro osoby obdarzone właśnie takimi składnikami charakteru wchodzą w relacje FWB, może mieć to dużo wspólnego z zazwyczaj z niskim poziomem satysfakcji z takiego związku. Ekipa z łodzianką w składzie przypuszcza także, że ta niższa satysfakcja bierze się m.in. z sytuacji, w których miłość u jednego z przyjaciół (chociaż nieplanowana), jednak się pojawia - i pozostaje nieodwzajemniona.

Zadowolenie ze związku to badaniach inna kategoria niż satysfakcja z samego seksu. Jak obie grupy wypadają, gdy chodzi tylko o jakość wyczynów łóżkowych?

Różnic w satysfakcji seksualnej nie ma - dowodzą na podstawie przebadanych osób dwie studentki oraz śląska seksuolożka. Dzieje się tak, choć „przyjaciele z benefitami” częściej realizują swoje fantazje. Badaczki przypominają wcześniejsze publikacje innych fachowców, które wskazują, że takie zjawiska jak intymność i bliskość między partnerami podnoszą jakość seksu, a relacja FWB raczej nie jest w nie bogata.

Osoby z grupy FWB równie często co „romantyczni” uprawiali seks oraz oglądali pornografię.

Przyjaźń z seksem, czy przyjaźń przy okazji?

Trzy badaczki odważnie stawiają pytanie, czy relacjach FWB - mimo utrwalonej przez fachowców nazwy - seks jest tylko dodatkiem do przyjaźni, czy może to przyjaźń jest dodatkiem dla seksu? Ten wywód wziął się z odpowiedzi ankietowych wskazujących, że wchodzą w relacje FWB, kierując się potrzebami seksualnymi, a nie ma dla nich znaczenia głębokość relacji przyjacielskiej. Jeśli przyjaźń istniała przed pójściem do łóżka, motywacją do tego kroku były potrzeby seksualne. Jeśli przyjaźń pojawiła się już po seksie, badani i tak wskazywali, że znaleźli się w relacji FWB dla łóżka. Także osoby w podgrupie określającej się tylko jako znajomi uznawali, że dla nich największe znaczenie w związku FWB ma seks.

Filolożka zbada wymowę homoseksualistów

Problemami seksu, relacji i orientacji seksualnych na Uniwersytecie Łódzkim zajmują się nie tylko młodzi psycholodzy. 3,5 tys. grantu na swoje badania otrzymała niedawno Katarzyna Marszał, studentka Wydziału Filologicznego UŁ. Będzie badać „Wymowę polskich homoseksualnych mężczyzn”.

Jak donosiliśmy przed miesiącem jest to jeden z 89 projektów docenionych dofinansowaniem, które trafiło do studentów, którzy dopiero dążą do tytuł licencjata lub magistra. Dlatego program UŁ jest wyjątkowy - zwykle finansowe granty trafiają do profesorów, doktorów lub co najmniej doktorantów.

CZYTAJ TEŻ: Seks w toalecie rzeszowskiego gimnazjum. Prokuratura bada sprawę

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Seks wśród przyjaciół. Studentka z Łodzi badała, co daje „przyjaźń z benefitami”? - Dziennik Łódzki

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet