Spis treści
Dzień Kobiet to święto kojarzące się z tulipanami
Dzień Kobiet to święto do dzisiaj obchodzone w wielu zakładach pracy. W Polsce z tej okazji pracodawcy często kupują swoim pracownicom tulipany. Te kwiaty były wręczane kobietom 8 marca również w PRL-u. Obok nich tradycyjnie pracownice obdarowywano goździkami. Z czasem ten asortyment powiększył się także o nieco droższe gerbery. Natomiast roślinny zestaw na święto kobiet nie zawierał róż.
Chcesz wiedzieć, co kobiety dostawały w PRL-u z okazji 8 marca? Zobacz, jak wyglądały prezenty kupowane na Dzień Kobiet!
Dzień Kobiet ma długą tradycję. To święto obchodzono również w PRL-u, jednak wówczas miało ono bardziej formalny i uroczysty charakter. Życzenia z okazji Dnia Kobiet otrzymywały od mężczyzn wszystkie pracownice zakładów pracy. W tym szczególnym dniu o względy swoich wybranek zabiegali także liczni amanci. Przypominamy, czym usiłowali skraść kobiece serca.
Często już na kilka dni przed Dniem Kobiet do kwiaciarni zaglądali mężczyźni szukający symbolicznego prezentu „dla swojej pani”, matki, siostry lub koleżanki z pracy. Płaciło się gotówką, ale obowiązkowo należało wziąć pokwitowanie. Niektórzy wręczali 8 marca pojedynczy kwiat, inni zamawiali całe bukiety. Najbardziej starali się ci panowie, którzy zabiegali o względy potencjalnych żon. Wiedzieli, że nie łatwo będzie zdobyć ich zainteresowanie, więc tym bardziej należało dokonać przemyślanego zakupu. Najbardziej uparci amanci chylili czoła przed obiektami swoich westchnień i wręczali im prezenty z okrzykami „całuję rączki”. Bowiem w PRL-u ważnym elementem etykiety było całowanie kobiet po zewnętrznej części dłoni.
Co jeszcze kupowano na Dzień Kobiet?
Obok kwiatów, które wypadało dać każdej kobiecie, bez względu na wiek, niektórzy panowie szukali bardziej wysublimowanych prezentów. Wśród nich sporym zainteresowaniem cieszyły się perfumy i wody toaletowe polskich marek. Kultowe stały się produkowane do dziś perfumy Pani Walewska, a także Być Może czy Currara. Jednak najbardziej pożądane były zapachy dostępne wyłącznie w Peweksie, zwłaszcza te francuskich czy angielskich marek. Niestety, nie każdego było stać na taki wydatek. Tańszym rozwiązaniem była woda toaletowa, np. Ninon, Szałowa albo Luna.
Niestety, niektóre panie mogły się obrazić po otrzymaniu pachnącego prezentu, który niekiedy zdradzał niecne zamiary adoratora. Pod tym względem dużo łatwiejsze zadanie mieli szczęśliwi małżonkowie. Aby dogodzić swoim drugim połowom, mogli poszukać dla nich cienkich rajstop z wiskozy, ozdobnej chusty na szyję lub kosmetyków, np. tych produkowanych przez firmę Pollena-Lechia. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się natomiast wonne mydełka, m.in. Lotos i Zefir. Z kolei w małżeństwach z dłuższym stażem dopuszczalne były również praktyczne prezenty na Dzień Kobiet, np. ścierki do wycierania naczyń.
W PRL-u z okazji Dnia Kobiet dawano:
- tulipany,
- goździki,
- pachnące mydełka,
- kosmetyki do makijażu,
- czekoladę,
- ptasie mleczka,
- bombonierki,
- puszki kawy Mokka,
- perfumy,
- wodę toaletową,
- ozdobne chusty na szyję,
- rajstopy,
- kuchenne ściereczki.
Czytaj: Życzenia na Dzień Kobiet dla koleżanki, siostry albo mamy. Zobacz piękne i śmieszne inspiracje
Tego typu drobiażdżki panowie kupowali z różnych okazji, nie tylko na Dzień Kobiet. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że w PRL-u asortyment sklepów był dość ograniczony. Mimo to święto kobiet miało szczególny i niepowtarzalny klimat. Obchodzono je tak, aby każda koleżanka z pracy poczuła się tego dnia wyjątkowa. Może właśnie stąd wzięły się słowa kultowej piosenki: „I woźna, kucharka i szkolna lekarka. Im wszystkim kwiaty rozdamy”.
Promocje w Reserved
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!