In vitro w Gdańsku. Rozstrzygnięto konkurs na realizację programu

Aneta Niezgoda
123rf
W Gdańsku rozstrzygnięto konkurs na realizację zadań w ramach miejskiego programu in vitro. W trzech placówkach za pieniądze z budżetu miasta w 2017 będzie można przeprowadzić łącznie 102 zabiegi, a w latach 2018 – 2020 – po 211 zabiegów.

Program in vitro w Gdańsku ruszy prawdopodobnie w połowie października. 29 września rozstrzygnięto konkurs dla podmiotów, które będą realizowały procedurę in vitro w swoich placówkach medycznych.

Maksymalnie para będzie mogła skorzystać z trzech takich prób. W ramach rozstrzygniętego dziś konkursu procedury realizować będą trzy podmioty: Invicta Sp. z.o.o. z Gdańska, Gameta Gdynia Centrum Zdrowia Sp. z o.o. z Gdyni i Invimed Europejskiej Centrum Macierzyństwa w Gdyni.

PiS chce karać samorządy za in vitro?

- Jestem szczęśliwa, że możemy przejść do realizacji trzeciego z modułów (po edukacyjnym i psychologicznym) programu tak ważnego dla gdańszczan. Choć o pełni szczęścia będę mówić, kiedy urodzą się pierwsze dzieci – cieszy się Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta Gdańska. – Radosną wiadomość psuje jednak myśl, że niemal w tym samym czasie polski rząd chce odebrać ludziom nadzieję na posiadanie potomstwa, a samorządy karać za to, że starają się realizować pomoc w tym zakresie – dodaje Dulkiewicz.

Udział w programie in vitro w Gdańsku będzie wymagał spełnienia kilku kryteriów. Oferta kierowana jest do par bezskutecznie starających się o dziecko, mieszkających i rozliczających się z podatków w Gdańsku. Kobieta musi mieć między 20 a 40 lat (warunkowo 42 lata np. w przypadku pacjentek z chorobą nowotworową chcących zabezpieczyć płodność) oraz mieć odpowiedni poziom rezerwy jajnikowej. Istotne jest też potwierdzenie wskazań do leczenia metodą in vitro.

Program zakłada, że pacjenci otrzymają 5 tys. dofinansowania. Dodatkowe konsultacje, nadzór nad stymulacją jajeczkowania, koszty leków, a także dodatkowych procedur - ponoszą pacjenci.

Dofinansowanie in vitro w Gdańsku. Nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Zdjęcia, wideo

- Już teraz można spodziewać się dużego zainteresowania. I widocznych efektów w przyszłości. Skuteczność leczenia metodą in vitro w doświadczonych ośrodkach sięga ok. 50 proc. – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk, kierownik Klinik Leczenia Niepłodności INVICTA. Przy założeniu, że pacjenci będą mogli otrzymać dofinansowanie trzykrotnie, można szacować, że większości par uda się pomóc. W wyniku realizowanego między 2013 a 2016 rokiem programu rządowego wiele rodzin może teraz cieszyć się szczęściem swoich dzieci, poczętych dzięki wsparciu budżetu państwa. Wierzę, że program lokalny w Gdańsku, powtórzy jego sukces – podsumowuje specjalista.

aneta.niezgoda@polskapress.pl

"Ideologia w ochronie zdrowia". Burzliwa debata ws. finansowania in vitro

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Radziłabym najpierw zapoznać się z całą procedura i obowiązującymi zasadami a dopiero potem wypowiadać się na temat InVitro.
a
ale za własne pieniądze!
In vitro tak, ale za własne pieniądze!! Wara od pieniędzy podatników!! Dlaczego ja , podatnik,
który płaci alimenty trzem babom, mam fundować taki drogi zabieg, ofermom i nieudacznikom, który nie wiedzą co się z babą w łóżku robi? Niech te ofermy się in vitrują
za własne pieniądze, a od pieniędzy podatników wara!
J
Julka
Kilkadziesiąt się uśmierci jako zarodki. Może nie od razu. Może za parę, paręnaście lat.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet