Nie każdy chciałby mieć szefową. Sprawdź, co myślimy o menedżerkach

Polacy mają ambiwalentny stosunek do menedżerek. Mimo że matki, córki i niezależne business women aktywnie uczestniczą w rynku pracy, nadal utrzymuje się wiele stereotypów na ich temat. Utrudnia to pracownicom rozwój zawodowy i prowadzi do powstania szklanego sufitu, czyli barier związanych z awansem. Potwierdzają to dane Jacka Zengera, który przebadał 7 tys. menedżerów wyższego szczebla. Okazało się, że robienie kariery wymaga od kobiet większego wysiłku niż od mężczyzn. Co więcej, blokujące osiągnięcia zawodowe przekonania często podzielają same kobiety.

Z analizy LiveCareer wynika, że co czwarta respondentka (24 proc.) wybrałaby przełożoną kobietę, co piąta (19 proc.) mężczyznę, a dla reszty płeć menedżera pozostaje bez różnicy. Jednocześnie „ponad 82 proc. badanych, których przełożoną jest kobieta, dobrze ocenia jej skuteczność zarządzania zespołem”. W tej grupie 36 proc. ankietowanych bardzo wysoko punktuje kompetencje swoich kierowniczek. Zarządzanie kobiet najczęściej chwalą sobie młode osoby, poniżej 26. roku życia. Wśród nich pozytywne opinie na temat stylu zarządzania swojej menedżerki podziela 92 proc. badanych.

Mniej niż połowa respondentów (46 proc.) zgadza się z tym, że potrzebujemy więcej kobiet na kierowniczych stanowiskach w firmach działających w Polsce, ale 12 proc. jest przeciwnego zdania, a 42 proc. nie wyrobiło sobie jeszcze opinii na ten temat. Jednocześnie Polacy darzą kobiety większym zaufaniem jako wspólniczki – 23 proc. uczestników badania stwierdziło, że gdyby prowadziło własny biznes i szukało wspólnika, chętniej w tej roli widziałoby kobietę, podczas gdy mężczyzn preferowało 17 proc. osób. Kobiety prowadzące firmę większym zaufaniem obdarzyłyby kobietę (27 proc. woli wspólniczkę, 13 proc. wspólnika). Dla 60 proc. ankietowanych płeć wspólnika jest bez różnicy. U mężczyzn proporcje rozkładają się jednakowo (20 proc. bardziej ufa kobietom, a drugie tyle mężczyznom).

W dalszym ciągu tylko nieznaczna większość respondentów, bo 67 proc., „ma pozytywne nastawienie do zatrudniania kobiet na stanowiskach kierowniczych w firmach, w których pracują”, a 37 proc. – bardzo pozytywne. Najbardziej pochlebnie o zatrudnianiu menedżerek wypowiadają się osoby pracujące w małych lub średnich firmach (odpowiednio 75 proc. i 80 proc.) oraz ankietowani, którzy należeli już kiedyś do zespołu zarządzanego przez kobietę (ok. 72 procent). Jednak tylko 56 proc. respondentek uważa, że nieprawdziwy jest pogląd, zgodnie z którym „w Polsce mamy zbyt wiele kobiet na stanowiskach kierowniczych”, co dziesiąta badana (12 proc.) go podziela, a reszta nie wyroniła sobie własnego zdania na ten temat.

Już 4 osoby na 5 zgadzają się ze stwierdzeniem, że „płeć nie powinna mieć znaczenia przy obsadzaniu kierowniczych stanowisk”. Myśli tak 78 proc. respondentów, ale aż 38 proc. badanych twierdzi, że w niektórych branżach na kierowniczych stanowiskach lepiej sprawdzają się mężczyźni, z czego 37 proc. utrzymuje, że są oni generalnie lepszymi szefami, podczas gdy co czwarta osoba woli mieć przełożoną kobietę. Ponad połowa (56 proc.) respondentów deklaruje, że nie ma znaczenia płeć kierownika, ale blisko co czwarta kobieta wybrałaby szefową tej samej płci, a co piąta preferuje szefa. Blisko co trzecia respondentka (31 proc.) czułaby się swobodniej, gdyby należała do zespołu podlegającego kobiecie, 14 proc. składa odmienne deklaracje, a dla 55 proc. jest to bez różnicy.

Nieco inne poglądy mają osoby faktycznie zarządzane przez kobiety. Aż 78 proc. pracownic określa swoje relacje z przełożoną jako bardzo dobre, podczas gdy pozytywne odczucia ma w tym przypadku aż 92 proc. mężczyzn. Na przeciętne relacje wskazuje 17 proc. respondentek i 5 proc. respondentów.

Żaneta Spadło, ekspertka ds. kariery w LiveCareer szacuje, że 47 proc. stanowisk menedżerskich w Polsce przypada w udziale kobietom, ale dane ankietowanych firm są mniej optymistyczne. W 43 proc. przypadków kobiety stanowiły do 40 proc. kadry zarządczej, przy czym w niektórych przedsiębiorstwach w ogóle do niej nie należały. Co piąty ankietowany potwierdził, że w jego organizacji było od 41 do 60 proc. kierowniczek, a kolejne 23 proc. nie posiadało wiedzy z tego obszaru. Jednocześnie 47 proc. respondentów przyznało, że w ich organizacjach kobiety w zarządach i dyrekcjach stanowią mniejszość.