Dlaczego tyjemy?
W skrócie - bo za dużo jemy. To znaczy dostarczamy naszemu organizmowi zbyt dużą ilość kalorii, w stosunku do wydatkowanej energii. Nadmiar odkłada się, powiększając tkankę tłuszczową.
Według danych zebranych w 2014 roku przez Światową Organizację Zdrowia, aż 39 procent miało nadwagę, a 13 procent badanych walczyło z otyłością. Z nadwagą zmagają się nie tylko dorośli - szacuje się, że około 41 milionów dzieci poniżej 5 roku życia również boryka się z tym problemem.
Skąd wziął się problem nadwagi u dzieci?
Epiedemia otyłości wśród najmłodszych to problem ostatnich lat, który niestety wciąż rośnie. Wynika to w dużej mierze z popularności "fast foodów", braku czasu, jedzenia "w biegu" i unikania wysiłku. Rodzice przekarmiają dzieci, a jednocześnie - w obawie o ich bezpieczeństwo - ograniczają aktywności fizyczne. W ten sposób, chcąc dobrze, wyrządają swoim pociechom krzywdę, licząc na to, że z dodatkowych ilogramów "same wyrosną".
"Należy tu pamiętać, że ilość komórek tłuszczowych rozwiniętych w trakcie okresu dojrzewania pozostaje do końca życia. Zatem otyłość u małych dzieci i młodzieży, predysponuje do występowania otyłości w wieku dorosłym, a co za tym idzie, rozwoju chorób wynikających z nadmiernej masy ciała” – tłumaczy Katarzyna Jańska, lekarz internista.
”Możemy zahamować ten proces poprzez zwrócenie większej uwagi na jakość spożywanej żywności oraz wyrobienie nowych, właściwych nawyków żywieniowych. Warto w tym celu rozmawiać z dziećmi i młodzieżą, wskazując im proste w przygotowaniu i lekkostrawne dania, takie jak zupy. Jeżeli dzieckonie lubi poszczególnych składników, możemy wyjaśniać jaki wpływ ma dany produkt na organizm lub w ostateczności, zamienić na inny".
Niebezpieczne diety
Dieta cud nie istnieje. Zrzucenie parunastu kilogramów w ciągu kilku dni niemal zawsze będzie skutkowało efektem jo-jo czyli szybkim powrotem utracnej wagi, zazwyczaj jeszcze z bonusem.
"Stosowanie restrykcyjnych diet powoduje spustoszenie w organizmie, a przede wszystkim spowolnienie swojej przemiany materii. Eliminacja grup produktów spożywczych zawsze będzie wiązała się z utratą wagi. Natomiast powrót do dawnych zwyczajów powoduje, że zgubione kilogramy powracają jak bumerang” – tłumaczy ekspert Monika Honory.
Zdrowa dieta powinna być przede wszystkim bezpieczna dla organizmu, a spadek wagi nie powien być większy niż 1 kilogram tygodniowo. Eksperci radzą, by przede wszystkim zmienić swoje nawyki żywieniowe. Gotowane posiłki oparte na warzywach odciążają organizm, regulują pracę jelit, przyspieszają metabolizm i oczyszczają.
Oprócz przygotowania nowego jadłospisu, ważne jest też przygotowanie psychiczne - znalezienie silnej motywacji, powodów, dla których chcemy podjąć walkę np. o zdrowie, lepsze samopoczucie czy też wyższą samoocenę. Dobrze jest, by w trakcie odchudzania zadbać o właściwą pielęgnację ciała, stosowanie lekkich, nieobciążających organizmu ćwiczeń np. spacer, pływanie, a także masaże peelingami, które wpłyną na poprawę jędrności skóry.
Pamiętajmy, że nadmiar tkanki tłuszczowej może przyspieszyć rowój miażdżycy, cukrzycy, czy chorób przewodu pokarmowego. Otyłość przyczynia się to do 10-13 procent przedwczesnych zgonów w Europie.