Polacy w światowej czołówce pod względem wypalenia rodzicielskiego. Dlaczego ponad 13 proc. młodych rodziców żałuje posiadania dzieci?

Weronika Błaszczyk
Według badań dr. Konrada Piotrowskiego ponad 13% młodych rodziców żałuje posiadania dzieci.
Według badań dr. Konrada Piotrowskiego ponad 13% młodych rodziców żałuje posiadania dzieci. Fot. Łukasz Kaczanowski
„Należy przede wszystkim uświadomić sobie, że rodzicielstwo jest trudne i czasami może przerastać niektórych. Nie wszyscy mają kompetencje do tego, żeby być dobrym rodzicem”– mówi dr Konrad Piotrowski z Instytutu Psychologii SWPS.

O wypaleniu rodzicielskim, psychicznym przygotowaniu do roli rodzica i o możliwych formach pomocy opowiada psycholog dr Konrad Piotrowski, kierownik Centrum Badań nad Rozwojem Osobowości na Uniwersytecie SWPS w Poznaniu i autor głośnego badania dotyczącego żałowania rodzicielstwa, który podjął się próby poznania psychologicznych przyczyn tego zjawiska.

Czy w Polsce rodzice wychowują dzieci w zły sposób?
Nie wydaje mi się. Myślę, że wychowują różnie. Są tacy, którzy są bardzo złymi rodzicami i nigdy nie powinni nimi zostać, ale są i ci, którzy są fantastycznymi rodzicami. W każdym kraju świata znajdziemy takie zróżnicowanie. Tak ogólnie to nie mógłbym powiedzieć, że Polacy są złymi rodzicami. Sam znam wielu wyśmienitych.

A co z tymi, którzy, według Pana badań, są w 13% osób żałujących rodzicielstwa? Czy ich można nazwać złymi rodzicami?
Nie widzę żadnych podstaw, by tak powiedzieć. W kontekście tych 13% mało wiemy o tym, jak ci rodzice wychowują swoje dzieci. Prawdopodobnie wielu z nich sięga po różne, nieoptymalne metody wychowawcze, więc pewnie wielu z nich popełnia błędy i wychowuje dzieci w zły sposób. Nie wątpię jednak, że wielu z nich robi co tylko może, żeby jak najlepiej wypełnić rolę rodzica. Niektórych rodzicielstwo może po prostu przerosnąć, okazać się za trudne.

Skąd pomysł na podjęcie takiej analizy?
Zupełnie przypadkowo natrafiłem na książkę izraelskiej autorki Orny Donath zatytułowanej „Żałując macierzyństwa”. Powstała ona na bazie wywiadów z izraelskimi matkami, które odpowiedziały na umieszczone w gazecie ogłoszenie autorki. Poszukiwała ona kobiet żałujących decyzji o zostaniu rodzicem. Przeczytałem ją, a następnie pomyślałem, że sprawdzę, jaką wiedzą naukową dysponujemy na ten temat.

Szukasz dobrej położnej w Poznaniu? Zobacz ranking 15 położnych polecanych przez największą liczbę pacjentek korzystających z serwisu ZnanyLekarz.pl. Publikujemy nazwiska, adresy ich gabinetów, a także ceny wybranych usług. Sprawdź ranking --->

TOP 15 położnych w Poznaniu - zobacz ranking na podstawie op...

I co się okazało?
Przejrzałem badania i okazało się, że nie wiemy prawie nic. Nie wiemy za bardzo kto, dlaczego, kiedy, jak. Moje badanie nie było pierwsze na świecie, które w ogóle podjęło ten temat, ale było pierwsze, które na dużej – ogólnokrajowej próbie sprawdziło nie tylko, jaki jest odsetek tych rodziców, ale również opisało tę grupę, żeby więcej się o niej dowiedzieć.

Kim były te osoby? Czy łatwo było im mówić o swoich trudnościach?
Badałem młodych ludzi, którzy aktywnie realizują rolę rodzica, tzn. opiekują się dziećmi. Nie interesowały mnie więc osoby, które mają już dorosłe dzieci. Być może w przypadku takich rodzin sytuacja wyglądałaby kompletnie inaczej. Zbadałem ogólnokrajową próbę ponad tysiąca Polaków. Byli oni wylosowani, a samo badanie było anonimowe. Od początku podejrzewaliśmy, że wiele osób nie będzie się chciało przyznać do problemów twarzą w twarz. Takie badanie byłoby niemiarodajne, więc trzeba było zapewnić ludziom anonimowość. Tak też zrobiliśmy, a następnie ich poprosiliśmy: „Jesteś tu anonimowo. Nikt się nie dowie, kim jesteś ani co powiesz, tylko powiedz prawdę”.

Co z tych badań wynikło? Jaki był ich cel?
Po pierwsze celem było sprawdzenie, jak często występuje taka sytuacja w Polsce, a po drugie, z czym się ona wiąże. Czyli jakie są czynniki ryzyka, które zwiększają prawdopodobieństwo, że rodzic będzie żałować posiadania dzieci. Zidentyfikowaliśmy kilka takich czynników: traumatyczne doświadczenia w dzieciństwie, bycie ofiarą przemocy zarówno fizycznej, jak i psychicznej, odrzucenie. Także rodzice perfekcjoniści częściej trafiają do grupy 13%, bo rodzicielstwo jest dla nich bardziej stresujące. Mają poczucie, że nie dają rady i że są nie wystarczająco dobrymi opiekunami. Po jakimś czasie stwierdzają, że po co brali sobie taki problem na głowę. Inną bardzo ważną przyczyną jest wypalenie rodzicielskie, które prawdopodobnie na koniec skutkuje tym, że rodzic dochodzi do wniosku, że całe rodzicielstwo było zupełnie niepotrzebne.

Czym jest wypalenie rodzicielskie?
Wypalenie rodzicielskie to skutek długotrwałego stresu rodzicielskiego. Posiadanie dzieci jest na ogół dosyć stresujące. Nie jest proste i wymaga różnego rodzaju zasobów, dobrej organizacji, zarządzania czasem, regulowania emocji swoich i dziecka itp. Większość osób radzi sobie z taką sytuacją dość dobrze, m.in. dzięki wsparciu ze strony partnera, rodziny albo różnym cechom osobowości, jak np. to, że potrafią sobie radzić ze stresem – bardzo ważna i przydatna kompetencja. Jeśli ktoś ją ma, to będzie mu łatwiej realizować rolę rodzica.

Czego nie wolno robić przed szczepieniem na COVID!

Czego nie robić przed szczepieniem na koronawirusa? Nie rób ...

A jeśli ich nie mają? Co wtedy?
Jak tych zasobów im brakuje, to wtedy przeżywają stres. Staje się on długotrwały, ponieważ nie potrafią sobie nim poradzić. Odsuwają go przez tygodnie, miesiące i lata. Jak stres rodzicielski się utrzymuje tak długo, powoli prowadzi do wypalenia rodzicielskiego. Przejawia się to w intensywnym i długotrwałym wyczerpaniu rolą rodzica, który ma poczucie, że nie jest w stanie dać z siebie nic więcej, że jest już na krawędzi i rodzicielstwo jest dla niego za trudne, za bardzo obciążające.

Co się wówczas dzieje z takim rodzicem?
Zaczyna się izolować od dzieci, ponieważ chce się jakoś ochronić. Zaczyna spędzać mało czasu z nimi, przestaje z nimi rozmawiać, robi tylko to, co musi, czyli zaspokaja jakieś podstawowe, biologiczne potrzeby. Jednak to nie jest remedium. Na dłuższą metę to nie pomaga, bo równocześnie narasta przekonanie, że jest się kiepskim rodzicem. Po jakimś czasie takiego wypalenia rodzic prawdopodobnie stwierdza, że od samego początku rodzicielstwo było błędem oraz że trzeba było inaczej pokierować życiem, podejmować inne decyzje. Jak się przyjrzeć odsetkowi wypalonych rodziców z różnych krajów świata, polscy należą do czołówki.

Jak możemy takim rodzicom pomóc? Są jakieś działania, które możemy podjąć?
Tak, możemy pomóc. Nie są to działania jakoś specjalnie trudne, bo badania belgijskich badaczy, dotyczące wypalenia rodzicielskiego, pokazują, że można za pomocą ki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

i
iga
[wulgaryzm] artykuł, szkoda. że urywa się gdzieś w trakcie. Nie ma to jak porządną gazeta
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet