Szybkie randki. Znaleźć miłość w 3 minuty

Redakcja
Szybkie randki w Pasażu Grunwaldzkim 2017
Szybkie randki w Pasażu Grunwaldzkim 2017 Weronika Skupin
Tylko trzy minuty – to niewiele czasu na znalezienie bratniej duszy, a co dopiero miłości. Jednak z często takim nastawieniem do szybkich randek podchodzą młodzi ludzie. Dziś w Pasażu Grunwaldzkim miłośnicy takiej formy poznawania przedstawicieli płci przeciwnej spotkali się w dwóch grupach wiekowych: 18-25 i 25-35 lat. Panie siedziały przy swoich stolikach, a panowie zmieniali rozmówczynie co trzy minuty. Czego można się dowiedzieć w takim czasie?

Szukają miłości, znajomości, przyjaciół, czasami seksu. Nastawienie uczestników pierwszych randek do takiej formy spędzania czasu jest różne. Więcej zyskują ci, którzy są po prostu otwarci na nowe znajomości. Nie zamykają się wtedy i nie bywają rozczarowani faktem, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje głównie w filmach i literaturze pięknej.

Z takim nastawieniem do dzisiejszej zabawy w Pasażu Grunwaldzkim podszedł Artur z Wrocławia. – Niedawno zerwałem z dziewczyną i od jakiegoś czasu jestem singlem. Gdy próbowałem zagadywać do przypadkowo spotkanych dziewczyn na ulicy, zawsze okazywało się, że mają chłopaka. Tutaj przynajmniej każda jest wolna – widzi pozytywy Artur. – Wymarzona dziewczyna to taka, z którą można porozmawiać na wiele tematów, otwarta i towarzyska. Liczę, że nawiążę ciekawe znajomości – mówił.

Runda szybkich randek w Pasażu Grunwaldzkim trwała trzy minuty. W tym czasie dziewczyny i chłopcy zadawali sobie pytania. Czego można się dowiedzieć w tak krótkim czasie? Najczęściej niczego na tyle istotnego, by zaważało to na zawarciu związku. Chodzi głównie o pierwsze wrażenie.

– To jak w Tinderze – mówi Ola, weteranka szybkich randek. Tinder to aplikacja na telefony, gdzie o "polubieniu" lub "odrzuceniu" danej osoby decyduje jedynie nasze pierwsze wrażenie na podstawie zdjęć i krótkiego opisu. Widzimy też, czym ktoś się interesuje i mamy wspólnych znajomych na Facebooku. – W tej aplikacji też nie jesteśmy w stanie nikogo dobrze poznać na pierwszy rzut oka, a mimo to czasami od razu ktoś nam się podoba lub też na odwrót, jesteśmy pewni, że dana osoba jest zupełnie nie w naszym typie – opowiada Ola.

Sama była już na kilkunastu edycjach szybkich randek. W jej wypadku taki sposób znalezienia partnera najwidoczniej niezbyt się sprawdza. – To prawda, nie mam szczęścia. Ale może mam zbyt wysokie wymagania. Miałam już paru chłopaków, zaangażowałam się i nam nie wyszło. Teraz dokładniej chcę poznać drugą osobę – mówi. Przy okazji nawiązała wiele znajomości, które trwają do dzisiaj. Niekoniecznie na szybkich randkach trzeba szukać miłości na całe życie.

"Czym się zajmujesz" to chyba najczęstsze pytanie podczas takich randek. Ważne, ale warto wyjść poza schemat. Większe znaczenie dla późniejszej znajomości może mieć np. to, czy rozmówcy lubią te same rzeczy. To, czy mają podobne wartości okaże się z pewnością z czasem, po bliższym poznaniu.

Szybkie randki organizuje nie tylko co roku Pasaż Grunwaldzki. Odbywają się one także regularnie w klubie Salvador (plac Solny 16). Sprawdza się tendencja, że zimą pragniemy się do kogoś przytulić. Wtedy aż cztery razy więcej wrocławian niż latem szuka miłości, partnera, seksu - czasem w niekonwencjonalny sposób. Zainteresowanie szybkimi randkami (ang. speed dating) wzrasta gwałtownie, gdy tylko robi się chłodniej. Teraz jest szczyt sezonu, a wejściówki na spotkania w walentynki rozchodzą się jak świeże bułeczki.

**Czytaj też naszą relację z szybkich randek:

- Ja już się najeździłem na kawy, nachodziłem na randki. Jak się mamy spotkać tylko na godzinę, to mi się nie opłaca tłuc przez całe miasto - słyszę potem przez telefon. - Już takie były, co się mną bawiły. Jest zima, w domu nie mam się do kogo przytulić. Zależy mi, żeby poznać kogoś na stałe. Nie chcę wyjść na frajera - mówi kategorycznie. Kiedy słyszy odmowę, rzuca słuchawką.

Wrocławianie szukają miłości. Znajdą ją w 6 minut?**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szybkie randki. Znaleźć miłość w 3 minuty - Gazeta Wrocławska

Komentarze 61

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Press
no też jest w tym trochę racji :)
G
Gość
pary ,lub paru zobowiązań które podczas bycia z drugą osobą tworzą się chcąc cieszyć się życiem,bez pieniędzy ? jako naród żebraczy zawsze nam na cos brakuje ,no chyba ,że tracimy kasę z kredytu aby zaimponować pożeraczkom bieżącej świadomości finansowej , dupka z kredytem:) ,a potem ,komornik i płać za swoje ekstazy które kupiłeś za pieniądze z banku ...
...
na raz dobre..:)
G
Gość
artykuł skrojony pod IDIOTÓW...co to w trzy minuty znajdują miłość,tracą ją i biorą kredyt na otarcie łez :D
O
Otwieracz puszek
Największy NIEbodrom to sympatia - ile z tamtąd towaru już wyr...łem - jak w samoobsługowym - pukasz - wchodzisz.
Na I szych spotkaniach już było brane, a co niektóre nawet nie wiedziały że aż tyle otworów w ciele mają.
O
Otwieracz puszek
Największy NIEbodrom to sympatia - ile z tamtąd towaru już wyr...łem - jak w samoobsługowym - pukasz - wchodzisz.
Na I szych spotkaniach już było brane, a co niektóre nawet nie wiedziały że aż tyle otworów w ciele mają.
P
Press
Jak dla mnie to nie ma co szukać na siłę miłości jeśli ma być to będzie jak ktoś nie potrafi gadać albo jest desperatem to.pójdzie na takie coś no albo po to żeby wyrwać na tiki tiki a potem jest płacz i wyzywanie bo on taki owaki ona taka siaka lepiej spotkać parę razy na spacerze pogadać zobaczyć kto jaki jest czego oczekuje i dopiero stwierdzać czy to ma sens takie randki 3 kończą się przeważnie klapą nie da się kogoś poznać przez 3 min na to trzeba lat sam mam może te 27 lat i jestem prawie 3 lata samemu ale nie płaczę z tego powodu bo po co być byle kim a potem żałować że to tylko zauroczenie co do portali zgadzam się że trzeba bardzo uważać czasem trafi się na fajną osobę rzadkość teraz teraz ludzie mają takie wymagania ze szkoda słów jedna mała rada nie ma księcia z bajki ani księżniczki :)
k
kola patolik
... Tatus, Wujek cie krzywdził nocą , że tak ludzi nienawidzisz i plujesz na nich ?
k
kola patolik
a ty go olałeś... ;) .. jak łatwo winę za swoją dupowatość zwalić na niewidzialnego pana.. zamiast popracować nad sobą..
K
Kevin
ktorych laski omijaja szerokim łukiem
k
kola patolik
"próbowałem zagadywać do przypadkowo spotkanych dziewczyn na ulicy, zawsze okazywało się, że mają chłopaka." - Ciesz się, że Z LIŚCIA NIE ZGARNĄŁEŚ... :P .. zgarnąłeś? a może tak kokieteryjnie kłamały.. jak cie widziały? :P
W
Wrocławianin
na NIepolda wystarczy mieć dobry bajer ..:):)
L
Laura
miejsce na te spotkania -fatalne.
S
Stary
Mam 36 lat tzn ze jestem juz wykluczony z takich randek?
P
PO
ogórkach
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet