Efektem ogólnokrajowego protestu kobiet, który odbył się w październiku 2016 roku, jest wprowadzenie przez rząd islandzki nowego prawa gwarantującego kobietom takie same płace, jakie otrzymują mężczyźni. Firmy, które za tę samą pracę będą oferowały kobietom niższe wynagrodzenie, zapłacą karę.
Ustawę, która gwarantuje równe wynagrodzenie, ogłoszono 8 marca 2017 roku. Stanowi ona światowy precedens. Według nowego prawa, firmy, które zatrudniają więcej niż 25 osób będą musiały uzyskać rządowy certyfikat potwierdzający równe płace kobiet i mężczyzn.
Raport World Economic Forum wykazał, że w 2016 roku kobiety na Islandii zarabiały o 14-18% mniej, niż mężczyźni. Nic więc dziwnego, że islandzki parlament, którego niemal połowę stanowią kobiety, i na którego czele stoi wybrana niedawno premier Katrin Jakobsdottir, postanowił zlikwidować tę różnicę.
Według raportów WEF, Islandia zajmuje pierwsze miejsce w światowym rankingu równości płci. Polska jest na tej liście 39.
Zobacz także:
- Raport o zarobkach kobiet. Mężczyźni wciąż zarabiają więcej
- Podróże w czasie bardziej prawdopodobne niż wyrównanie szans na karierę kobiet i mężczyzn?
- Reese Witherspoon o nierówności w Hollywood
Zobacz też: Czy mężczyźni źle znoszą sukces kobiet?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wydało się, co Feldman wyrabiała poza kamerami. Koleżanka z planu obnażyła prawdę
- Smaszcz komentuje nowe dziecko Hakiela. Wspomniała o jego uczuciu z Dominiką
- Zenek Martyniuk nie poleciał do USA przez Daniela? W tle ogromne pieniądze
- Pogrzeb Poznakowskiego z garstką znajomych. Tylko oni pożegnali Trubadura | ZDJĘCIA