Dlaczego warto być fit?

Zobacz także: Jak zostać mistrzynią fitnessu? Historia Katarzyny Dziurskiej

(Dostawca: x-news)

Polacy zdrowym stylem życia zachłysnęli się kilka lat temu, o jego znacznym nasileniu możemy mówić od około 5 lat. Choć na świecie moda nieco wyhamowała, u nas wręcz przeciwnie. - Byłem ostatnio w Australii, gdzie widać, że zjawisko to nieco przygasło. W Polsce z roku na rok się rozpędza. Kluby fitness i siłownie się rozrastają, powstają w coraz to mniejszych miejscowościach i radzą sobie doskonale. U nas zwyczajnie przestaje to być jedynie trendem. Ludzie mają zupełnie inną świadomość niż jeszcze kilka lat temu, wiedzą, że muszą się zdrowo odżywiać, ćwiczyć i dbać o siebie, bo zmieniły się czasy i sposób, w jaki żyjemy. Więcej siedzimy za biurkiem, w samochodzie, autobusie, rezygnując z naturalnych aktywności, jak choćby spaceru czy jazdy na rowerze, które dawniej były na porządku dziennym. Ruch jest wpisany w naszą naturę, co widać nawet u dzieci i musimy do niego wrócić, by zachować zdrowie - mówi Przemek Kiczor, trener personalny w Jatomi Fitness Kielce Echo.

Zdrowy styl życia to bez wątpienia reakcja i sposób przeciwdziałania nasilającym się negatywnym zjawiskom zdrowotnym, w tym szczególnie otyłości, nadciśnieniu tętniczemu, cukrzycy, które stały się obecnie chorobami cywilizacyjnymi. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia otyłość to obecnie największe zagrożenie zdrowotne na świecie. Z nadmierną masą ciała w Polsce zmaga się już blisko 60 procent dorosłych Polaków, co więcej drastyczny wzrost otyłości odnotowuje się wśród dzieci i młodzieży. - Choroba to zwykle ten moment, kiedy człowiek postanawia zmienić swój styl życia. Często fit stają się osoby, które wcześniej miały głębokie problemy metaboliczne. Zmiana stylu życia pozwala im poprawić wyniki badań, sprawia, że czują się nieporównywalnie lepiej - przyznaje Przemek Kiczor.

CZYTAJ TAKŻE: Fit Weekend z mistrzami kulturystyki i fitnessu w Kielcach

Oczywiście decyzja o zmianie stylu życia wcale nie bywa łatwa, często „rodzi się” w głowie przez wiele miesięcy. - Większość osób narzeka oczywiście na brak czasu, ale zwykle jest to zwyczajna wymówka, bo okazuje się, że tę godzinkę 3-4 razy w tygodniu jednak udaje się wygospodarować. Wiadomo, że zachęcam do regularnego wysiłku na siłowni i zajęć fitness, bo to najbardziej różnorodna oferta, w której każdy odnajdzie coś dla siebie, ale dobre są też wszelkie inne aktywności. Zacznijmy do pracy jeździć rowerem, wysiądźmy przystanek wcześniej, pójdźmy na spacer, zacznijmy biegać, chodzić na basen. Ważne, by ruch znów wszedł nam w nawyk, wpisał się w stały harmonogram tygodnia i był systematyczny - radzi trener.

Do przestawienia się na styl fit namawia także Justyna Zięcina, Wicemistrzyni Świata Juniorek Bikinii Fitness, startująca w Mistrzostwach Polski Bikini Fitness podczas Fit Weekendu, któy odbędzie się w najbliższy weekend w Targach Kielce. Choć sama ze sportem związana jest od najmłodszych lat, choroba uniemożliwiła jej karierę piłkarską. -Zaczęłam pogłębiać swoją wiedzę na temat treningu siłowego. Po kilku miesiącach ćwiczeń i diety zauważyłam, jak pięknie zaczyna kształtować się moje ciało. Byłam w szoku, ale to dawało mi więcej motywacji. Tak zostało do dziś. Mam lepsze samopoczucie, kondycję, sprawność. Pozbyłam się bólów kręgosłupa, które dawniej mi dokuczały. Oprócz tego jestem szczęśliwa, bo odnalzłam swoją pasję, czuję się silniejsza i atrakcyjniejsza - mówi.