Endometrioza to chroniczna i nieuleczalna choroba zapalna o nieznanej przyczynie rozwoju, w której zmiany stymuluje estrogen. Stąd dotyczy młodszych i starszych kobiet w wieku rozrodczym, wśród których dotyka 1 na 10 osób, choć w rzeczywistości może być ich znacznie więcej. Według badań występuje także u połowy pań niepłodnych.
Sprawdź też: Nowa koncepcja leczenia endometriozy. To implant hydrożelowy
W przebiegu endometriozy dochodzi do rozwoju ognisk nieprawidłowej tkanki podobnej do endometrium w różnych miejscach jamy brzusznej i okolicznych struktur. Skutkiem jest powstawanie blizn, zrostów i guzów, które reagują na hormony, stanowiąc źródło wewnętrznych krwawień, stanu zapalnego, bólu i bliznowacenia narządów, które prowadzi do groźnych powikłań. Należą do nich także niepłodność i częściej rozwijające się nowotwory złośliwe, m.in. rak jajnika.
Endometrioza u każdej pacjentki rozwija się inaczej, wykrycie jej ognisk trwa często latami lub się nie udaje, a wykonywane zabiegi ich laparoskopowego usunięcia (wraz z rozpoznaniem) nie tylko nie dają gwarancji powodzenia, ale też sprzyjają powikłaniom. Tymczasem dla wielu polskich lekarzy laparoskopia jest jedynym akceptowanym badaniem wykrywającym problem, choć doświadczony specjalista dostrzeże ją często w obrazie USG, a niedoświadczony chirurg przegapi nawet na operacyjnym stole.
Skuteczność leczenia operacyjnego endometriozy nie jest wysoka. W ciągu roku od zabiegu w 5 proc. przypadków dochodzi do nawrotów, a po pięciu lat nowe ogniska choroby rozwijają się u 35-40 proc. pacjentek.
Teraz laparoskopia diagnostyczna nie tylko przestaje być „złotym standardem”, ale już nie jest w ogóle zalecana. Stosowanie zabiegu wykonywanego przez otwór w powłokach brzusznych poleca się ograniczyć tylko do niezbędnych sytuacji. To jedno z nowych zaleceń sformułowanych w ramach rekomendacji Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE).
Zobacz: Polscy naukowcy stworzyli test na endometriozę. Takiego badania dotąd nie było.
W najnowszej, trzeciej wersji wytycznych tego towarzystwa z 2 lutego 2022 r. (pierwszą opublikowano w 2008 r., a drugą – w 2014 r.), uwzględniono dostępne wyniki badań nad endometriozą, które przeprowadzono do 1 grudnia 2020 r.
Eksperci pracujący dla ESHRE zalecają także inne zmiany, m.in. dotyczące stosowanie leków z klasy antagonistów GnRH jako leczenie uzupełniające (drugiej linii) – badania potwierdzają bowiem użyteczność tych terapii. Nowe dane pokazują ponadto, że korzystnym postępowaniem w celu leczenia bólu jest terapia farmakologiczna po operacji. Dlatego zaleca się, by oferować ją kobietom nieplanującym natychmiastowego zajścia w ciążę.
Nie podtrzymuje się rekomendacji, by w celu leczenia endometriozy stosować:
- danazol i antyprogestogeny (blokery progesteronu),
- laparoskopowe przecięcie więzadeł krzyżowo-macicznych (LUNA, laparoscopic uterosacral nerve ablation),
- zabieg laparoskopowej neurektomii przedkrzyżowej (PSN),
- stosowanie środków antyadhezyjnych w celu zapobieganiu zrostom po usunięciu ognisk endometriozy.
Zmiany dotyczą także leczenia związanej z endometriozą niepłodności. Z uwagi na brak łatwych do określenia korzyści nie zaleca się już przedłużonego stosowania antagonistów GnRH przed zastosowaniem technik rozrodu wspomaganego w celu poprawy liczby żywych urodzeń u bezpłodnych kobiet z chorobą.
W podejmowaniu decyzji odnośnie kuracji umożliwiającej zajście w ciążę po usunięciu ognisk endometriozy ma pomóc narzędzie diagnostyczne o nazwie Endometriosis Fertility Index (EFI).
Eksperci rekomendują, by w ramach rozpoznania endometriozy lekarze brali pod uwagę następujące kliniczne i niekliniczne objawy:
- bolesne miesiączkowanie,
- dyspareunia głęboka (bolesne stosunki),
- trudności w oddawaniu moczu,
- dyschezja (zaburzenia defekacji),
- bolesne krwawienie z odbytu lub krwiomocz,
- ból szczytów ramion,
- odma opłucnowa w czasie miesiączki,
- cykliczny kaszel, krwioplucie lub ból w klatce piersiowej,
- cykliczne puchnięcie i ból blizn po zabiegu usunięcia ognisk choroby,
- zmęczenie,
- problemy z zajściem w ciążę.
Zobacz: Czy endometrioza to rak? Poznaj mity i fakty na temat choroby.
W prawie 200-stronicowym dokumencie zawarto w sumie 109 wytycznych i opisano również opcje dotyczące diagnostyki i terapii, których stosowanie nie jest ogólnie rekomendowane. Dokument z pewnością pomoże w opracowaniu stosownych wytycznych lekarzom polskim, bo krajowych zaleceń brak. Zmiany są jednak zapowiadane przez resort zdrowia jeszcze w tym roku, mają być również wyznaczone specjalistyczne ośrodki, które będą zajmować się poważniejszymi zabiegami chirurgicznymi.
Obecnie postawienie diagnozy o endometriozie trwa średnio 5-6 lat (a nawet 8-10 lat), tymczasem w chorobie tej zmiany postępują z miesiąca na miesiąc, prowadząc do nieodwracalnych zniszczeń w organizmie. W ramach działań wysłano już ankiety do oddziałów ginekologiczno-położniczych, które mają pomóc w ocenie skali problemu. Wyniki analiz otrzymanych danych zapowiedziano na kwiecień 2022 r.
Źródła:- Zaktualizowano wytyczne dotyczące leczenia endometriozy Nauka w Polsce
- ESHRE Guideline Endometriosis European Society of Human Reproduction and Embryology
- Miłkowski: nowe wytyczne dotyczące leczenia endometriozy jeszcze w tym roku Puls Medycyny
Zdrowie
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!