Kobiety szturmują branżę IT. Ekspertka radzi, od czego zacząć, żeby dostać pracę w nowych technologiach

Branża IT jest chłonna – stwarza nadzieje na znalezienie perspektywicznej pracy ze względu na szybki rozwój produktów cyfrowych i duże zapotrzebowanie na specjalistów. Ten potencjał dostrzega coraz więcej studentek kierunków informatycznych.

– Polska wyróżnia się na tle innych europejskich krajów, bo odsetek absolwentek kierunków ścisłych jest wysoki. To dobry prognostyk na przyszłość, bo niedobór specjalistów z tych dziedzin jest ogromny, a eksperci mówią o tysiącach nieobsadzonych miejsc pracy – wskazują eksperci TIetoEVRY.

Według przedstawicieli firmy dziewczyny wybierające studia związane z branżą IT stanowią już blisko 15 proc. wszystkich studentów na takich kierunkach. Chociaż same studia nie stanowią gwarancji znalezienia pracy, sam fakt studiowania technologii informatycznych wzbudza zainteresowanie pracodawców. Często poszukują oni wśród osób na ostatnich latach studiów stażystów, a nawet kandydatów na stanowiska juniorskie.

Dlatego jeszcze przed obroną dyplomu warto zainteresować się perspektywami zatrudnienia lub udziału w programach płatnych praktyk i staży. Wielu pracodawców prowadzi nabory do praktyk letnich, oferuje możliwość udziału w kilkumiesięcznych, a nawet dłuższych programach stażowych, a także poszukuje talentów na targach pracy czy hackathonach.

– Dobrą opcją dla osób, które stawiają pierwsze kroki w świecie programowania, są staże i praktyki. Pozwalają na rozwinięcie umiejętności pod okiem doświadczonych pracowników i zapoznanie się ze specyfiką pracy na danym stanowisku. Najlepszym stwarzają perspektywy zatrudnienia po zakończeniu praktyk – mówi Stronie Kobiet ekspertka z TietoEVRY.

Biorąc pod uwagę możliwości, jakie niosą ze sobą staże i praktyki, warto pomyśleć zawczasu o CV, które zachęci pracodawcę do naszej kandydatury. Taki dokument mogą stworzyć nawet osoby, które nigdy nie pracowały w komercyjnej firmie.

– Podstawą jest przejrzyste, uporządkowane CV. Jeżeli ktoś chce wejść do świata IT bez komercyjnego doświadczenia, ale miał wcześniej do czynienia z programowaniem – czy to na studiach, w trakcie kursów, czy też hobbystycznie – warto uporządkować kod w swoich repozytoriach, np. na GitHubie, a następnie umieścić link w CV. Nawet proste projekty mogą stać się plusem podczas rekrutacji. Jeżeli natomiast szukamy pierwszej pracy w danym zawodzie, dobrze jest uzasadnić, skąd biorą się nasza chęć i umiejętności niezbędne do pracy na wybranym przez nas stanowisku. Argumenty przemawiające za przyjęciem nas do pracy można podać w wiadomości, którą opatrzymy CV wysyłane do rekrutera – radzi ekspertka.

CV pełni funkcję naszej wizytówki, dlatego możemy chwalić się w nim osiągnięciami, które nie są bezpośrednio związane z płatną pracą, np. udziałem w projektach pobocznych, kursach i szkoleniach, aktywnością w kołach naukowych, a także funkcjami, podczas których wykorzystywaliśmy konkretne kompetencje. Rekruterzy zwracają bowiem uwagę nie tylko na umiejętności twarde, ale również miękkie.

– W pracy w branży oprócz technicznych istotne są także umiejętności miękkie, takie jak: dobra praca w zespole, komunikatywność, odpowiednia organizacja pracy czy aktywny udział w spotkaniach z klientami. Dlatego jeśli kandydat wyniósł z poprzedniej pracy, stażu czy nawet działalności w kole naukowym doświadczenie potwierdzające te umiejętności, warto krótko zawrzeć informacje na ich temat w CV – wskazuje nasza rozmówczyni.

Wystarczy przeanalizować oferty pracy i znaleźć punkty styku między tym, czym zajmowaliśmy się dotychczas a wymaganiami pracodawcy. Może się okazać, że nasze doświadczenie jest większe, niż by się wydawało.

– Takim doświadczeniem może być nie tylko praca na danym stanowisku, ale też wszelkiego rodzaju praktyki i staże. Jeśli kandydat tworzył wcześniej projekty w ramach freelancingu, to również warto odnotować w rubryce opisującej doświadczenia – podkreśla nasza rozmówczyni.

Patrzenie na doświadczenie zawodowe z szerszej perspektywy może pomóc w spełnieniu kryteriów stawianych przez ogłoszeniodawców. W dużym uproszczeniu, stanowiska pracy w IT można podzielić na: juniorskie, dla tzw. midów i seniorów. Najmniej ofert pracy skierowanych jest do osób z niewielkim doświadczeniem. Właśnie wyśrubowane oczekiwania pracodawców, związane ze stażem pracy, często powstrzymują kandydatów i kandydatki przed wysyłaniem CV.

– Na stanowiska juniorskie pracodawcy wymagają zazwyczaj od 0,5 do 1 roku doświadczenia. Podejmując praktyki, a po nich zatrudnienie, szybko możemy spełnić ten wymóg – ocenia nasza rozmówczyni. – Jeśli jednak pracodawca wymaga kilkuletniego doświadczenia, a kandydat nie ma go wcale, to wysyłanie aplikacji jest stratą czasu – zarówno dla niego, jak i dla rekrutera. Zgłoszenie powinno być dopasowane do wymagań przedstawionych przez firmę. Warto jednak zaaplikować, jeśli jesteśmy już blisko wymaganego doświadczenia – dodaje ekspertka.

Według firmy TIetoEVRY jeszcze kilkanaście lat temu wśród Polaków pokutowało przekonanie, że programowanie jest zajęciem typowo męskim. Ten pogląd mógł zniechęcać nastolatki i młode kobiety do wyboru studiów informatycznych. Chociaż sektor IT wyróżnia się pod względem równouprawnienia na tle innych branż, a programistki odnoszą takie same sukcesy jak programiści, niektóre osoby płci żeńskiej mogą obawiać się wejścia do branży zdominowanej przez mężczyzn.

– Niestety stereotypy kształtują rzeczywistość i pewnie wciąż zdarza się, że kobiety obawiają się aplikowania na stanowiska techniczne, ponieważ uważają branżę IT za domenę mężczyzn. Nasz dział otrzymuje wiele CV od kobiet – zarówno na stanowisko programistek, jak i testerek, managerek projektu czy UX/UI Designerek – podkreśla ekspertka TIetoEVRY. – Jest jeszcze jeden aspekt, który może powodować wewnętrzną blokadę kandydatek. Kobiety, szczególnie te powracające do pracy lub zmieniające branżę po urlopach macierzyńskich, mogą wątpić w elastyczność pracodawcy w przypadku nagłej potrzeby opieki nad dzieckiem – dodaje ekspertka.

Te obawy często są jednak na wyrost. W branży IT nie tylko dobrze się zarabia, ale także wielu pracodawców dba o work-life balance swoich pracowników. Niektóre firmy organizują dla specjalistów ds. IT spotkania integracyjne, wspólne wyjazdy czy warsztaty służące rozrywce (np. kulinarne lub na temat win). Jednocześnie umożliwiają łączenie roli pracownicy i rodzica, akceptując nietypowe godziny pracy czy ich mniejszy zakres.

Branża IT przyciąga kandydatki nie tylko ze względu na zarobki. Interesuje kobiety, które czują się wypalone zawodowo lub mają trudności w pogodzeniu pracy z macierzyństwem. Zdarzają się też osoby, które po prostu chcą spróbować czegoś nowego albo nie mają jeszcze pomysłu na swoją karierę zawodową.

Oddzielną kategorię stanowią kobiety, które nadal przebywają na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. Niektóre z nich zastanawiają się nad tym, jak będzie wyglądał ich powrót do pracy. Takie matki starają się wygospodarować czas wolny na rozwój, co nie jest łatwym zadaniem. Gdy nie karmią piersią, nie uspokajają dziecka ani nie zmieniają pieluch, robią kursy online i dokształcają się zawodowo. Urlop traktują jako dobry moment na zaprojektowanie swojej kariery. Mają świadomość tego, że brak doświadczenia w nowych technologiach nie stanowi przeszkody w wejściu na nową ścieżkę zawodową.

Mamy rozważające zmianę branży potrafią wspierać się nawzajem, służyć sobie radą i pomocą. Na Facebooku zawiązała się nawet grupa, „#Mamo pracuj w IT”. Należy do niej już blisko 7000 kobiet.

Niektóre kobiety zadają sobie pytanie, czy nie jest za późno na przejście dużej transformacji. Ponadto niekiedy trudno jest „rozstać się z branżą”, w której pracuje się od lat. Jednak nawet osoby z wieloletnim stażem mogą zdecydować się na zwrot w swojej karierze i zacząć pracę w zupełnie innej branży.

– Jednym z takim przykładów jest Małgorzata Rybicka, która pracuje jako UX/UI Designer. Wcześniej pracowała w dziale HR, zajmując się rekrutacją pracowników. Po latach pracy na tym stanowisku podjęła studia podyplomowe i zdobyła umiejętności niezbędne w zawodzie projektanta user experience. Tworzyła projekty do portfolio, co pozwoliło jej podjęcie pracy na stanowisku juniorskim tuż po ukończeniu studiów. Już 3 miesiące później awansowała. Małgorzata jest naszym pracownikiem już od ponad 3 lat i świetnym przykładem tego, że można z sukcesem przekwalifikować się i zacząć w pracę w IT – mówi nasza rozmówczyni.

Pojawia się pytanie, po czym poznać, że jesteśmy gotowi na wysyłanie CV. Zadają je sobie zwłaszcza osoby spoza branży, dla których praca w IT oznacza całkowity zwrot w życiu zawodowym.

– Nie ma jednego dobrego momentu. Obecnie w branży IT zapotrzebowanie jest tak duże, że właściwie każdy czas jest dobry – podsumowuje nasza rozmówczyni.

Wybór kierunków, w których warto szukać szczęścia, jest szeroki. Kandydatki mogą próbować swoich sił w roli programistek, testerek czy analityczek biznesowych. Z raportu „Kobiety w IT 2021” wynika, że najwięcej kobiet w branży IT pracuje na stanowiskach testerek (16 proc.), Backend Developerek i Frontend Developerek (po 12 proc.), a także jako UX/UI Designerki, Project Managerki i Fullstack Developerki (8 procent).