Rozmowa z Bogną Bojanowską, wedding plannerką z Wytwórni Ślubów
Zajmuje się Pani organizacją wesel. Co można zlecić firmie zewnętrznej, aby organizacja weselnego przyjęcia nie była taka uciążliwa?
Od 13 lat organizuję śluby i wesela w Polsce i za granicą. Zakres moich działań zależy od pary młodej. Każda para ma tak naprawdę inne potrzeby. Ze swojej strony zawsze pomagam określić ten zakres, aby czas przygotowań był dla nich miły i bezstresowy. Najczęściej jednak organizuję kompleksowe śluby, czyli odpowiadam za organizację od A do Z, z dbałością o każdy detal. Coraz częściej zgłaszają się też pary po wsparcie na ostatniej prostej, czyli w dniu ślubu. Koordynacja ślubu i wesela pozwala czerpać frajdę z organizacji tego dnia, ale już w dniu wesela młoda para woli oddać pałeczkę profesjonaliście, aby w pełni celebrować ten wyjątkowy dzień.
W przypadku koordynacji samego dnia wesela moja współpraca nie zaczyna się dopiero w dniu ślubu, ale na około 3 miesiące wcześniej. Moją rolą jest nie tylko zbudowanie scenariusza ślubnego, ale także – weryfikacja zawartych umów i spojrzenie na nie profesjonalnym okiem. Zaczynając kilka miesięcy wcześniej, mogę coś jeszcze doradzić i zmienić, w dniu ślubu byłoby to już niemożliwe. Potrzebuję też czasu, żeby poznać oczekiwania i wizję ślubu pary młodej. Tylko w ten sposób będę mogła wziąć pełną odpowiedzialność za ten dzień.
Czy współczesne wesela są wyprawiane równie hucznie co przed pandemią? Jeżeli nie, to z czego rezygnują młode pary?
Prawdą jest, że pandemia zweryfikowała podejście narzeczonych do listy gości. Chętniej zapraszają osoby, które w ich życiu biorą udział, nie tylko dlatego, że kogoś wypada zaprosić. Nadal oczywiście odbywają się duże i huczne wesela, jednak pary młode jeszcze bardziej niż wcześniej starają się zadbać o wszystkich gości. Przyjęcie nie ma być stresujące, ale ma dać szansę na budowanie relacji i miłe spędzenie czasu. Wiele Par spełnia swoje marzenia, bo dobrze wie, jak kruche i ulotne jest życie. A cieszyć trzeba się tym „co jest tu i teraz”.
Z jakim wydatkiem trzeba się liczyć, organizując wesele w mieście, a z jakim na wsi?
Ja sklasyfikowałabym bym ten podział troszkę inaczej, gdyż to nie kwestia różnicy między ślubem na wsi czy w mieście. Różnica w kosztach bierze się z oczekiwań pary młodej. Są tacy narzeczeni, którzy marzą o prostym weselu i to, co oferuje standardowa sala weselna im wystarcza. Ale są też takie pary, które marzą o czymś więcej. Wybierają koncept ślubu i trzymają się go przy wyborze menu, dekoracji czy też ślubnej papeterii.
Przy tej drugiej opcji i obecnych cenach, śmiało mogę powiedzieć, że kwota sięga do około 1.000 zł za jednego gościa. Wystarczy pomnożyć to przez liczbę gości na weselu i wyjdzie nam estymowany ślubny budżet przyjęcia weselnego z klasą. Oczywiście, w tej cenie nie mieści się tylko samo menu, ale też: DJ, fotograf, tort, alkohol, makijaż, czesanie i transport gości, czyli bazowe elementy. Warto jednak podkreślić, że przy obecnej sytuacji ekonomicznej Polski ceny te mogą rosnąć w 2023 roku oraz w kolejnych latach.
Czy można coś zaoszczędzić, wyprawiając wesele jesienią lub zimą?
Wskazane sezony są zdecydowanie mniej popularne, ale ostatnie dwa lata pokazują, że pary młode są otwarte na nowe terminy, w tym jesienno-zimowe. Warto podjąć rozmowę z wybranym lokalem, czy z uwagi na ślub poza sezonem mogą liczyć na rabat, np. za wynajem sali. O to samo można zapytać podwykonawców.
Z jakim wyprzedzeniem trzeba zarezerwować salę? Na co zwrócić uwagę, wybierając odpowiednią dla siebie ofertę?
Bazując na dzisiejszych tendencjach narzeczonych, wybór sali na stylowy ślub zaczynamy na 1,5 do 1 roku przed przyjęciem. Oczywiście, w krótszym terminie też można znaleźć coś ciekawego, ale trzeba być bardziej elastycznym. Wybierając datę, warto kierować się swoimi marzeniami, ale można sprawdzić także, czy najważniejsi dla nas goście będą mogli w tym terminie dotrzeć. To szczególnie przydatne, gdy goście mieszkają w innym kraju lub też mają specyficzne zawody. Natomiast ofertę sali warto wnikliwie przejrzeć i nie dać się chwytom marketingowym. Sprawdzić trzeba, co tak naprawdę wchodzi w cenę menu, a co będzie dodatkowym kosztem. Zachęcam narzeczonych do porównywania sal i szukania najlepszej dla siebie opcji.
O czym pamiętać, szukając fotografa na wesele i do sesji ślubnej?
Najważniejsze to pamiętać, że zdjęcia są ponadczasowe i warto kierować się tym, wybierając fotografa. Moda szybko przemija, a klasyka zawsze się obroni. Jeśli para młoda nie jest miłośnikiem zdjęć pozowanych, w tym dniu warto się na nie skłonić, to będzie pamiątka, do której wracać będziecie przez wiele lat. Druga podpowiedź to spotkanie z fotografem przed podpisaniem umowy. Mieć trzeba na uwadze, że będzie to osoba, która będzie z parą młodą cały czas. Warto dobrze czuć się w jej towarzystwie i sprawdzić, czy pasujecie do siebie. Trzecia wskazówka to szczegółowe ustalenia z fotografem: pamiętaj o tym, z kim chcecie mieć zdjęcie w dniu ślubu, jakie kadry chcecie zapamiętać. Te podpowiedzi będą dla niego cenne.
Z jakim wyprzedzeniem warto zamówić catering i czy wypada zadać o różne opcje diety?
Dzisiaj większość lokali prowadzi własną kuchnię i ma przygotowaną bazową ofertę menu, która jest często załącznikiem do umowy. Zazwyczaj już na tym etapie wskazujemy preferowaną opcję. Jeśli jednak tylko to możliwe, zachęcam do degustacji menu i spotkania z managerem sali, aby dokonać wszelkich ustaleń. Pół roku przed ślubem to dogodny moment, chociaż wiele sal odkłada te decyzje na jeden miesiąc przed. Bazując na moich doświadczeniach, to zdecydowanie za późno, zwłaszcza jeśli drukujemy menu dla każdego gościa. Jeśli chodzi o diety, alergie i nietolerancje, prosimy gości o informację przy potwierdzaniu przybycia. Szczegółową listę przekazujemy lokalowi na 14 dni przed ślubem, natomiast przy wyborze menu warto ustalić opcję wegetariańską i wegańską.
O czym jeszcze warto pamiętać, planując weselne przyjęcie?
O tym, że przede wszystkim to dzień pary młodej. Nie warto za bardzo rozbudowywać scenariusza, nie dając ani sobie, ani gościom oddechu. W tym dniu wszyscy marzą o tym, żeby cieszyć się swoją obecnością, dobrze się bawić, tańczyć i spędzić miło czas. Nikt nie lubi, gdy co chwila robione są przerwy na kolejne atrakcje czy zabawy. Trzeba znaleźć równowagę między pragnieniami a zdrowym rozsądkiem. Warto także wygospodarować czas dla siebie oraz zaplanować wyjście na sesję pary młodej, rozmowę, taniec. Ta noc mija w oka mgnieniu, dobrze jest więc stworzyć sobie sytuacje, dzięki którym wykorzystamy każdą jej sekundę.
Jaki stosunek młode pary mają do zapraszania dzieci na wesele?
Każda para wybiera to, co dla niej najlepsze. Z reguły dzieci są częścią wesela, bo są rodziną i mocno wierzą w to, że rodzice pomyślą o tym, żeby się nimi zająć w trakcie ślubu i wesela. Jeśli tylko jest taka możliwość przy większej ilości dzieci, zachęcam do stworzenia kącika dla dzieci z animatorką, która umili im czas, a dorosłym pozwoli na relaks i zabawę.
Co można zaproponować osobom, które nie lubią weselnych zwyczajów i wolą przyjęcie w nowszym wydaniu?
Dzisiejsze przyjęcia weselne znacznie bardziej przypominają eventy ślubne niż tradycyjne wesela. Nie ma żadnych nakazów co do tego, co powinno się robić na weselu, a czego nie. Decyduje para młoda. Nikt nie powinien ich z tego rozliczać, bo wszyscy przychodzą, żeby być świadkami połączenia się ich miłości i tworzenia nowej rodziny.
O ile podrożały wesela w wyniku pandemii, wojny w Ukrainie i nadchodzącej recesji?
Z mojej perspektywy pandemia zmieniła zachowania narzeczonych, ale aktualne ceny są wynikiem prowadzenia gospodarki ekonomicznej Polski przez ostatnich ładnych parę lat. Obecnie obserwujemy ceny wyższe nawet to 30%, a w niektórych miejscach jeszcze wyższe. Obawiam się, że nie jest to jeszcze koniec fali wzrostów. Wierzę jednak, że rząd znajdzie sposób na to, żeby wesprzeć nie tylko Polaków, ale i małe firmy ślubne, które potrzebują wyjątkowego wsparcia i ochrony nie kiedyś, ale jak najszybciej.
Suknie ślubne, które olśnią Twoich gości
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nowe zdjęcie Wojciecha Manna robi furorę. Cóż za fryzura!
- Umięśniony mąż Skrzyneckiej z córką na ściance. Widząc ich stroje, aż zadrżeliśmy!
- Sekret drugiego związku Santor wyszedł na jaw. Uciekała od niego w najgorszym czasie
- Ale meksyk w mieszkaniu Dominiki Gwit! Nie wstydzi się pokazywać czegoś takiego?