Spis treści
- Próby samobójcze to efekt problemów społecznych, emocjonalnych oraz konfliktów w rodzinie
- Dane dotyczące prób samobójczych z podziałem na miasta są zróżnicowane
- Wzrósł odsetek prób samobójczych kończących się śmiercią
- 80-procentowy wzrost liczby zamachów samobójczych wśród młodzieży
- Gdzie szukać pomocy?
Dane dotyczące prób samobójczych w polskim społeczeństwie, które przedstawiła Komenda Głównej Policji, są bardzo niepokojące. W ciągu pięciu miesięcy bieżącego roku odnotowano o blisko 9 proc. więcej zamachów na własne życie niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Wśród kobiet liczba ta wzrosła o ponad 30 proc., a co trzecia taka próba zakończyła się śmiercią. W przypadku mężczyzn odnotowano spadek prób samobójczych o ok. 1 proc. rdr. Prawie 15 proc. wszystkich zamachów w badanym okresie dotyczyło osób w wieku 13-18 lat, co pokazuje wzrost rdr. o prawie 80 procent. Najwięcej takich przypadków KWP odnotowała w Gdańsku.
Warto przeczytać również:
Próby samobójcze to efekt problemów społecznych, emocjonalnych oraz konfliktów w rodzinie
Od stycznia do maja br. policja odnotowała 6156 zamachów samobójczych. To prawie 9 proc. więcej niż w tym samym czasie w 2021 roku. Dr Joanna Stojer-Polańska z kryminalistyki Uniwersytetu SWPS podkreśla, że te dane są bardzo niepokojące i mogą świadczyć o problemach społecznych, jak i emocjonalnych, a także o konfliktach w rodzinie. Takie sytuacje są bardzo trudne do przewidzenia i uwarunkowane wieloczynnikowo. Problemy często narastają miesiącami, a nawet latami.
– Ostatnio mamy sporo powodów do zmartwień: konflikt zbrojny na Ukrainie, wysoka inflacja i podwyżki cen, wzrost rat kredytów czy coraz większa liczba zachorowań na COVID to tylko niektóre z nich. To sytuacje stresogenne, które mogą wzmagać objawy związane z zaburzeniami psychicznymi. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że istotna część społeczeństwa może się z tym borykać, to w połączeniu z kolejnymi wyzwaniami może dojść do tragedii – komentuje psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy pl.
Dane dotyczące prób samobójczych z podziałem na miasta są zróżnicowane
W badanym okresie największą liczbę prób samobójczych stwierdzono w obszarze działań KWP w Katowicach. Wynosiła ona 837 przypadków (a analogicznym okresie ub.r. – 729). Na kolejnych miejscach uplasowały się: Gdańsk – 753 (675), Kraków – 578 (490), Łódź – 576 (596), a także Wrocław – 453 (442). Na końcu zestawienia znajduje się Opole, gdzie stwierdzono 106 (80) prób samobójczych. Przed nim plasuje się Gorzów Wielkopolski – 139 (153) oraz Bydgoszcz – 208 (182).
– Znajomość trendów samobójstw pozwala na podjęcie w porę działań zapobiegawczych. Niedopuszczanie do tych czynów jest możliwe dzięki wczesnej identyfikacji i leczeniu osób ze skłonnpściami do zamachu na własne życie. Często samobójstwo jest skutkiem występowania zaburzeń psychicznych. Im jest ich więcej w przypadku danej osoby, tym bardziej wzrasta ryzyko tragedii – mówi Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl.
Wzrósł odsetek prób samobójczych kończących się śmiercią
W pierwszych pięciu miesiącach 2022 roku 2108 zamachów samobójczych zakończyło się zgonem, tj. 34,2 procent.
Jak podkreśla dr Stojer-Polańska, w Polsce samobójstwo zwykle dokonywane jest przez powieszenie. To jedna z metod, która czyni prawie niemożliwym uratowanie człowieka. Tak samo jest z postrzałem. Ale np. przedawkowanie leków daje już szansę na ratunek. Ekspert z Uniwersytetu SWPS zaznacza, że na pewno nie wszystkie próby zostały odnotowane przez policję. I rzadko mamy dane, w jaki sposób człowiek podejmował działania autoagresywne.
Ludzie nie radzą sobie z problemami, a jedynym i najlepszym według nich rozwiązaniem jest pozbawienie siebie życia.
– To, że zamach samobójczy nie kończy się śmiercią, niekoniecznie oznacza, że ktoś chce tylko zwrócić na siebie uwagę. Osoby takie przede wszystkim szukają rozwiązania swoich problemów. Czasem jedynym sposobem, jaki dostrzegają, jest targnięcie się na własne życie. Jeżeli ktoś mówi nam otwarcie o swoich tendencjach samobójczych, to nigdy nie należy tego lekceważyć – dodaje Michał Pajdak.
80-procentowy wzrost liczby zamachów samobójczych wśród młodzieży
Młodzież w wieku 13-18 lat to grupa, w której odnotowano najwięcej prób samobójczych (894). Dalej są osoby w wieku 19-24 lat – 718 oraz 35-39 lat – 635 osób.
– Od dłuższego czasu kryzys goni kryzys. Najpierw pandemia COVID utrudniła, szczególnie młodym osobom, znalezienie satysfakcjonującej i godnej pracy. Ponadto młodzież, która przyzwyczajona była przecież do częstych spotkań ze znajomymi, cały czas może borykać się z poczuciem izolacji i zmiany częstotliwości kontaktów społecznych. Młodzi ludzie często nie mają wypracowanych sposobów radzenia sobie z wyzwaniami, które pojawiają się w życiu dorosłym. Nie mają też dostępu do specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego – psychologów, psychoterapeutów i psychiatrów, którzy często z uwagi na długie kolejki na NFZ przyjmują głównie prywatnie – stwierdza ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.
Patrząc na wspomnianą grupę 13-18 lat, widzimy, że rdr. liczba zamachów samobójczych wzrosła aż o przeszło 79 procent. Na 894 próby samobójcze w tej grupie wiekowej aż 171 (tj. ponad 19 proc.) odnotowano na obszarze działania KWP w Gdańsku. Tylko jedna dodtkowa komenda ma wynik trzycyfrowy, KWP w Katowicach – 133 (tj. 14,9 proc.).
– Śmierć młodych osób jest sprawą medialną, bo to coś sprzecznego z naturalną koleją rzeczy, ale też o ograniczeniach dotyczących psychiatrii dziecięcej mówi się od lat. Nowe problemy społeczne związane z pandemią, nowe rodzaje przemocy, np. cyberprzemoc doznawana od rówieśników, konflikty rodzinne – to wszystko ma swoje konsekwencje. One pewnie będą badane przez kolejne lata – dodaje ekspert z Uniwersytetu SWPS.
Dane policyjne pokazują, że najmniej zamachów samobójczych dotyczyło dzieci w wieku 7-12 lat (w badanym czasie). Tylko w tym roku było 38 takich zdarzeń w tej grupie wiekowej, a w analogicznym okresie ub.r. odnotowano 24 przypadki.
– Wzrost liczby samobójstw wśród dzieci i młodzieży nie ogranicza się jedynie do Polski. Niestety, zjawisko to obecnie występuje również w innych krajach, w tym nawet bardzo rozwiniętych. Powody tego to m.in. wzrastający wskaźnik zaburzeń nastroju, lęki oraz nadużywania substancji psychoaktywnych. To czynniki zwiększające ryzyko samobójstwa – podsumowuje Michał Pajdak z platformy ePs
Gdzie szukać pomocy?
Myśli samobójcze mogą pojawiać się z wielu powodów. Miewają je również osoby, które nie cierpią na żadne zaburzenia psychiczne, a borykają się z problemami w związku, finansowymi czy z utratą pracy. Bez względu na przyczynę takich myśli, warto poszukać pomocy i poprosić o nią.
W kryzysowych sytuacjach można zadzwonić pod numer 112, możliwe jest również zgłoszenie się do psychiatrycznej izby przyjęć. W przypadku występowania nasilonych chęci targnięcia się na własne życie możliwa jest również hospitalizacja psychiatryczna w trybie nagłym. Pomoc można także uzyskać, dzwoniąc na bezpłatny telefon zaufania. Dla dorosłych obowiązuje numer telefonu 116 123 (czynny od poniedziałku do piątku w godz. 14.00–22.00) – połączenia są bezpłatne, a numer rekomenduje Biuro Prewencji Komendy Głównej Policji. W przypadku dzieci i młodzieży, telefon zaufania ma numer 116 111 – działa 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Istnieje również możliwość napisania prywatnej wiadomości. Wtedy należy wejść na stronę 116111.plTUTAJ.
Młodzież oraz dzieci mogą skorzystać z czatu i porozmawiać, jak i poprosić o wsparcie. Istnieje również Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 12 12 12, który jest bezpłatny i czynny całą dobę.
Listę dostępnych numerów, pod które możesz zgłosić się o pomoc, znajdziesz na forum przeciw depresji.
Uzupełnij domową apteczkę
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!