Nastolatki coraz częściej palą e-papierosy. Choć w szkołach jest zakaz, młodzi próbują go obejść

Zobacz wideo: Targi pracy dla osób z niepełnosprawnościami w Bydgoszczy

Państwowy Zakład Higieny na przełomie 2019 i 2020 roku przeprowadził badanie PolNicoYouth, w którym sprawdzono używanie nikotyny przez polską młodzież. Było to pierwsze od wielu lat reprezentatywne badanie dla młodzieży ze szkół ponadpodstawowych. Wzięło w nim udział prawie 17 tysięcy uczniów z całej Polski (za pacjent.gov.pl).

Wnioski płynące z badania nie są optymistyczne. Ponad 60 proc. uczniów i prawie połowa 15-latków ma już za sobą pierwszego papierosa lub próbowała innego wyrobu nikotynowego. Aż 30 proc. uczniów spróbowało nikotyny w e-papierosach, które są częściej wybierane przez młodzież (29,5 proc. ankietowanych) niż tradycyjne (26,2 proc.). Młodzież najchętniej sięga po papierosy o smakach owocowych i słodkich (78 proc.).

Jedynie kilku procentom młodych ludzi odmówiono sprzedaży wyrobów tytoniowych. Aż 70 proc. stwierdziło, że nie otrzymało pomocy w wychodzeniu z nałogu.

Młodzież uczestnicząca w badaniu podawała też powody, dla których sięga po papierosy. Do najczęściej wymienianych przyczyn należy przekonanie, że palenie jest oznaką dorosłości i samodzielności. Nastolatki uważają też, że z papierosem wyglądają atrakcyjniej. Innym powodem jest chęć naśladowania swoich przyjaciół, którzy palą, a także buntowanie się przeciwko zakazom dorosłych. Wielu młodych ludzi sądzi, że palenie papierosów ich uspokoi albo pozwoli schudnąć.

W szkołach w regionie przyznają, że problem palenia papierosów przez uczniów jest znany od lat.

- Powiedziałbym nawet, że teraz jeszcze trudniej walczyć z tym nałogiem, ponieważ młodzież przeważnie sięga po papierosy elektroniczne. Co gorsza, zarówno uczniowie, jak też często ich rodzice uważają, że e-papierosy są mniej szkodliwe, co jak wiadomo, nie jest prawdą. W szkole nie wolno palić, ale młodzież szuka różnych pretekstów, żeby wyjść na zewnątrz, poza teren szkoły, gdzie można sięgnąć po papierosa. Trudno nam z tym walczyć. O ile jeszcze można wpłynąć na uczniów w młodszych klasach, to ze starszymi jest już trudniej. Rozmawiamy z uczniami na godzinach wychowawczych, z rodzicami na zebraniach. Niestety, można powiedzieć, że palenie papierosów przez młodzież jest problemem znanym od lat i właściwie nie ma skutecznego sposobu, aby go rozwiązać – mówi Adam Szewczuk, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Grudziądzu.

Jarosław Acalski, wicedyrektor I LO w Bydgoszczy podkreśla, że młodzież powinna mieć świadomość szkodliwości palenia. - Nasi uczniowie nie są małymi dziećmi i muszą zdawać sobie sprawę z tego, jakie są konsekwencje tego nałogu. Duża w tym rola rodziców. Szkoła jest obiektem użyteczności publicznej i nie wolno palić na jej terenie. Dotyczy to zarówno uczniów, jak i nauczycieli i innych pracowników szkoły.

W bydgoskiej „jedynce” do uczniów wystosowano maila przypominającego o tym zakazie, a dodatkowo temat ten podjęli wychowawcy na zajęciach ze swoimi klasami.

Wyjątkiem nie jest również Zespół Szkół Elektrycznych we Włocławku.

- Borykamy się z tym problemem tak, jak wszystkie szkoły – mówi Piotr Człapiński, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych we Włocławku. Wychowawcy rozmawiają na ten temat z uczniami, przekazują uwagi rodzicom na spotkaniach, współpracujemy też z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną we Włocławku. Prowadziliśmy kampanię o szkodliwości palenia. W szkole obowiązuje bezwzględny zakaz palenia, pełnoletni uczniowie nie mają żadnej taryfy ulgowej. Według mnie palenie nikotyny przez młodzież to poważny problem, a jedynym sposobem jest edukowanie od najmłodszych lat. Już dzieciom trzeba uświadamiać, jak poważne konsekwencje może mieć ten nałóg.